Sportowcy będą szczepieni wcześniej? Sprawdziliśmy

Twitter / FCBayernEN / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w drodze na turniej finałowy Ligi Mistrzów w Lizbonie
Twitter / FCBayernEN / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w drodze na turniej finałowy Ligi Mistrzów w Lizbonie

Koronawirus nadal komplikuje życie na całym świecie. A przecież w 2021 r. czekają nas potężne emocje sportowe. W czerwcu polscy piłkarze zagrają na Euro, a w lipcu startują igrzyska olimpijskie. Czy sportowcy powinni zaszczepić się przed zawodami?

Ostatnie doniesienia związane z zaszczepieniem celebrytów, artystów, biznesmenów - mimo że nie należą do grupy "0" (czyli medyków) - wywołały w naszym kraju falę wzburzenia (TUTAJ przeczytasz o tej sprawie więcej >>). Okazuje się, że również i inne grupy zawodowe chciały zostać potraktowane priorytetowo i otrzymać szczepionkę już teraz, poza kolejnością, np. adwokaci (Wirtualna Polska pisała o tym TUTAJ >>).

Politycy postanowili, że oprócz wspomnianych wyżej medyków również nauczyciele i służby mundurowe zostaną potraktowane priorytetowo. Przedstawiciele tych zawodów znaleźli się w grupie "1". A co z naszymi najlepszymi sportowcami - Anitą Włodarczyk, Robertem Lewandowskim i inni zawodnikami, którzy pojadą na międzynarodowe zawody?

To szansa dla sportowców

Szczepienie to dla sportowców kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego i ochrony innych. Ponadto także wykorzystania szans, dla których jadą na zawody. Sportowcy sporo podróżują, mają obozy przygotowawcze na całym świecie, latają samolotami. Wszędzie są testowani, często przechodzą kwarantannę, tracąc czas, który mogliby spożytkować na trening.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

Obecnie w Japonii każdy, kto przylatuje, musi przez 14 dni się odizolować od reszty społeczeństwa. Jeżeli ten przepis utrzyma się do lipca, to nasi olimpijczycy będą musieli tuż przed często najważniejszymi zawodami w swoim życiu 14 dni spędzić w hotelowym pokoju.

- Z pewnością sportowcy są w grupie ryzyka - twierdzi w rozmowie z WP SportoweFakty prof. Włodzimierz Gut, ekspert w dziedzinie wirusologii. - Wiem, że wkrótce ma wyjść światowe zalecenie, by osoby zaszczepione nie musiały przechodzić kwarantanny. To z pewnością dałoby sportowcom możliwość powrotu do normalnych treningów i startów w zawodach.

Dlaczego sportowcy zasługują na priorytet względem kasjerek?

Biorąc pod uwagę dwie najważniejsze imprezy sportowe w tym roku: piłkarskie Euro oraz igrzyska olimpijskie w Tokio, mówimy o grupie kilkuset osób. Grupie sportowców występujących w tych zawodach, ich trenerów, masażystów, współpracowników. Nie więcej. To kropla w morzu ogólnonarodowych szczepień.

- No tak, ale ktoś przecież zaraz powie: a dlaczego mamy nie szczepić kasjerek w marketach, przecież one to dopiero są narażone - twierdzi Gut. - A kierowcy autobusów? No przecież oni codziennie zmagają się z wirusem. Jak się tak mocniej zastanowimy, to większość z nas ma argumenty, aby zostać potraktowana priorytetowo.

No właśnie, argumenty. Okazuje się, że priorytetowe szczepienia dla sportowców wcale nie są takie nierealne, jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. - Jeżeli polskie związki sportowe lub Polski Komitet Olimpijski zgłoszą potrzebę wcześniejszych szczepień dla olimpijczyków, która zostanie potwierdzona przez Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej, Ministerstwo Sportu podejmie stosowne działania - taką odpowiedź uzyskaliśmy w Biurze Komunikacji Ministerstwa Sportu.

Afera szczepionkowa wśród celebrytów nie pomaga

- To jest decyzja, która musi zapaść na forum najwyższych władz państwa - dodaje Gut. - Jeżeli ministerstwo przyjmie taki wniosek i odpowiednio go przedstawi rządowi, to czemu nie?

Czy takie rozmowy już się toczą? - Nie, nie było takiej rozmowy w Polskim Związku Piłki Nożnej - mówi nam Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy piłkarskiej centrali.

W PKOl-u usłyszeliśmy z kolei: "Decyzja o priorytetowym dopuszczeniu sportowców do szczepień, jako grupy uprzywilejowanej, należy do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Ministerstwa Zdrowia i z pewnością wymaga rozmów z polskimi związkami sportowymi odpowiadającymi za sportowe przygotowanie zawodników do udziału w imprezach ogólnopolskich i międzynarodowych - także Igrzyskach Olimpijskich".

Stan na początek stycznia 2021: nie toczą się żadne rozmowy w tej sprawie, ale ministerstwo nie wyklucza, że jeżeli taki pomysł się pojawi, to odpowiednio przedstawiony może być wzięty pod uwagę. Choć po ostatniej aferze szczepionkowej z celebrytami w roli głównej... Politycy z pewnością pięć razy się zastanowią, zanim zgodzą się na takie rozwiązanie.

"Polscy sportowcy powinni się szczepić"

Kwiatkowski przy okazji rozmowy telefonicznej wskazał nam jeszcze jeden możliwy kierunek: - Moim zdaniem, podkreślam: moim, nie występuję teraz jako rzecznik PZPN-u, a raczej tak po ludzku "gdybam", być może pojawi się pomysł, aby piłkarze występujący w największych międzynarodowych rozgrywkach piłkarskich otrzymali szczepionki, które zakupi i zorganizuje UEFA czy FIFA. Podobnie jak obecnie jest z testami na koronawirusa.

Wśród olimpijczyków jest pierwszy krok ku szczepieniom. Jak dowiedzieliśmy się u źródła, wszyscy polscy sportowcy, którzy pojadą do Tokio, otrzymali rekomendację: "należy się zaszczepić".

- Rekomendacje dotyczące profilaktyki zdrowotnej wydaje sportowcom Centralny Ośrodek Medycyny Sportowej - Opiekun Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej. Opinia i rekomendacja fachowców - lekarzy Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej -   jest zatem kluczowa dla każdego sportowca, Polskich Związków Sportowych i Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Stanowisko Szefa Misji Medycznej na Igrzyska XXXII Olimpiady Tokio 2020 - doktora Huberta Krysztofiaka - jest jednoznaczne: polscy sportowcy powinni się szczepić - otrzymaliśmy informację z Biura Komunikacji PKOl.

Zdaniem prof. Guta być może nie będzie potrzeby na priorytetowe traktowanie sportowców. - Skoro zawody są latem, to jest szansa, że uda się w maju zgodnie z kolejką otrzymać pierwszą dawkę szczepionki - przyznaje. - Pewnie spora część Polaków, czego nie rozumiem, będzie odkładała decyzję o szczepieniu. Wtedy ci zdecydowani na tym skorzystają.



Źródło artykułu: