O sile mistrza Polski z 2007 roku nie trzeba nikogo dodatkowo przekonywać. Mówią bowiem o niej wyniki uzyskiwane przez zespół w meczach pierwszej rundy. Wszak pokonali oni m.in. Kozły Poznań 56:0, Devils Wrocław 75:0, Lowlanders Białystok 30:6 i RMF Maxxx Warszawa Eagles 26:6. Żaden z zespołów nawet nie zbliżył się podobnego osiągnięcia. Kibiców zastanawia jednak fakt, czy ekipa ze stolicy Dolnego Śląska zdolna jest do wyśrubowania tegorocznego rekordu punktowego.
Jako pewny półfinalista, team z Wrocławia będzie występował na zupełnym luzie. Sęk w tym, że w ich składzie zabraknie wzmocnień zza oceanu. - Jako zespół jesteśmy jednak mocni. Będziemy mieli okazję udowodnić kibicom, że także bez naszych importowanych graczy potrafimy grać skutecznie - podkreśla Jakub Głogowski, dyrektor The Crew.
Pomorskie Jastrzębie mają na to spotkanie tylko jeden cel - jak najszybciej zapomnieć o nieudanych występach w lidze oraz europejskich pucharach i wrócić do walki o miejsce w fazie play off. Porażka definitywnie ich z niej wyeliminuje. - Pozwolić więc na nią sobie nie możemy - podkreśla trener zespołu Maciej Cetnerowski.
Spotkanie The Crew z Pomorzem Seahawks zostanie rozegrane w niedzielę, 6 września na stadionie przy ulicy Niskie Łąki 8 we Wrocławiu. Początek zaplanowano na godzinę 14.30.