Sportowe Wakacje: największe polskie rozczarowania

Mijające lato przyniosło wiele sukcesów dla polskiego sportu, a najwięcej radości przysporzyły nam występy Polaków na Euro 2016 i igrzyskach w Rio. Oprócz wielkich zwycięstw nie zabrakło jednak rozczarowań. Którzy ze sportowców zawiedli najbardziej?

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski

Słaby występ Polaków w finale Ligi Światowej i tylko ćwierćfinał igrzysk*
Dyscyplina: siatkówka
Data: 13-17 lipca

Biało-Czerwoni przed igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro sprawdzili swoją formę podczas finałowego turnieju Ligi Światowej 2016. Zmagania odbywały się w krakowskiej Tauron Arenie. 

Kadra prowadzona przez Stephana Antigę w grupie pokonała faworyzowaną Francję 3:2, ale w drugim spotkaniu ulegla 3:1 Serbii. Te rezultaty okazały się niewystarczające, aby awansować do półfinału. Polska, jako gospodarz turnieju, miał zapewniony udział w Final Six. Ze wszystkich dziewięciu spotkań dywizji I Ligi Światowej mistrzowie świata wygrali tylko trzy mecze. 

Na igrzyskach w Rio było już widać poprawę formy Polaków, ale w ćwierćfinale ulegli oni Stanom Zjednoczonym 0:3.

Słaby występ siatkarzy w Lidze Światowej to nie jedyne rozczarowanie w lipcu. Kto zawiódł na piłkarskich arenach? Zobacz w kolejnym slajdzie. 

Czyje występy były największym rozczarowaniem tegorocznych wakacji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • krysmet Zgłoś komentarz
    Najwieksze rozczarowanie to......Nawalka. Tak beznadziejnego trenera dawno juz nie miala Polska Reprezentacja. Smuda byl beznadziejny ale na obrone ma to, ze nie w sumie taki h Gwiazd , jakimi
    Czytaj całość
    dysponowal "Trzesace sie portki- Nawalka". Facet spieprzyl wszystko- takim skladem normalnie myslacy trener mialby medal. Ale nie przedstawiciel " polskiej mysli szkoleniowej". qrva jak za komuny: nie sprawdzil sie tak naprawde w zadnym polskim klubie to Rudy kumpel ukaral Go posada Selekcjonera Polskiej Reprezentacji. Obu powinni oddac pod sad.Ludzie sie podniecaja: huraaaA, cwiercfinal. Tak tylko dlaczego majac tak ulozona" drabinke" - nie wiem czy Bozia w tym paluszki maczala czy kolejny kolega kolegi- a wiec majac taka drabinke zagralismy jeden mecz dobrze: z Niemcami. Pozostale ze slaba Irlandia czy Ukraina to" bol zebow". Lekko postaeila sie nam Szwajcaria i juz u Nawalki pampers ze strachu pelny az do Kazachstanu smrod doszedl i....... znowu Bozia reke do nam podala i wymeczylismy w karnych zwyc. Z Portugalia mamy 1:0 w 2 min Portugalczycy oszolomieni, biegaja jak walnieci obuchem. A nasz taktyk od" Siedmiu Bolesci"...... broni wyniku. Ha ha ha od 2 min meczu. O meczu w Kazachstanie szkoda slow. Jedyne co sie nasuwa to: Nawalka- jak masz honor to odejdz na wlasna prosbe. Zdaj sobie sprawe, ze po prostu do powaznego futbolu jestes po prostu....... za glupi