Walka Polki nie trwała nawet minutę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Beata Pacut-Kłoczko
Getty Images / Sarah Stier / Na zdjęciu: Beata Pacut-Kłoczko
zdjęcie autora artykułu

Beata Pacut-Kłoczko błyskawicznie rozprawiła się ze swoją pierwszą przeciwniczką. Nasza dżudoczka zmagania w konkurencji do 78 kg rozpoczęła od pokonania reprezentantki Burundi Ange Ciellę Niragirę.

W zmaganiach judo w konkurencji do 78 kg kobiet wystartowała jedna Polka, a mianowicie Beata Pacut-Kłoczko. W pierwszym pojedynku nasza złota medalistka Europy z 2021 roku zmierzyła się z Ange Ciellą Niragirą.

Starcie 28-latki z reprezentantką Burundi było jednak błyskawiczne, ponieważ zakończyło się po upływie zaledwie 57 sekund. Młodsza o 7 lat przeciwniczka Polki nie miała nic do powiedzenia w starciu z bardziej doświadczoną rywalką.

Pacut-Kłoczko szybko sprowadziła walkę do parteru, a tam zrobiła już swoje. Najpierw zdobyła przewagę, a później za sprawą dźwigni na ramię uniemożliwiła przeciwniczce uwolnienie się z pozycji.

W ten sposób walka dobiegła końca i nasza reprezentantka zameldowała się w 1/16 finału. Kolejną zawodniczką, z która zmierzy się Polka będzie Holenderka Guusje Steenhuis. Pacut-Kłoczko ma z nią dobre wspomnienia, bo trzy lata temu pokonała ją w finale ME.

1/32 finału:

Beata Pacut-Kłoczko (Polska) - Ange Ciella Niragira (Burundi) 10:0

ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające słowa Kuberskiego o walce z Materlą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty