Rio de Janerio znów okazało się szczęśliwe dla Rafaeli Silvy. Brazylijska judoczka trzy lata temu sięgnęła tam, w swoim rodzinnym mieście, po tytuł mistrzyni świata, a w poniedziałkowy wieczór odniosła największy sukces w karierze. W finale turnieju olimpijskiego judoczek do 57 kilogramów, Silva pewnie pokonała zawodniczkę z Mongolii - Sumiyę Dorjsuren. Jedyny i decydujący punkt zdobyła poprzez wazari. To drugi medal dla gospodarzy na tych igrzyskach, pierwszy z najcenniejszego kruszcu.
W starciu o brązowy medal Telma Monteiro we wczesnej fazie pojedynku objęła prowadzenie przez juko i utrzymała je do samego końca, triumfując nad Coriną Caprioriu. Chwilę później brąz wywalczyła również Kaori Matsumoto z Japonii, która okazała się lepsza od reprezentantki Tajwanu - Chen-Ling Lien. Przypomnijmy, że Lien w pierwszej rundzie wyeliminowała Arletę Podolak, a do walki o medal przystąpiła dzięki wygranej w repasażu.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Łomacz: z każdym meczem chcemy grać lepiej (źródło TVP)
{"id":"","title":""}