Świetne tempo Karola Basza na rozpoczęcie sezonu

Karol Basz zaliczył świetny występ podczas pierwszej rundy WSK Master Series i niewiele zabrakło, aby Polak wrócił do domu z kompletem punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Karola był to pierwszy start w barwach ekipy Tony Kart. Przed zawodami Polak zawitał na tor La Conca, z pomocą Michaela Schumachera, przygotowywał się do pierwszych zawodów.

Start na włoskim torze był dla Basza treningowy. Program Tony Karta nie obejmuje rywalizacji w pełnym cyklu WSK Master Series, gdyż zarówno zawodnik, jak i zespół będą skupiać się przede wszystkim na walce w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy.

Podczas tego weekendu Karol od samego początku plasował się w czołówce. W kwalifikacjach udało mu się wywalczyć piąte miejsce. Polak utrzymał tę pozycję po wyścigach kwalifikacyjnych, gdzie zajął kolejno dwa razy trzecie miejsce i raz drugie, co zapewniło mu piąte pole startowe w prefinale. W niedzielnych wyścigach Basz pokazał pełnie swoich możliwości. W prefinale świetnie wystartował i od razu przeskoczył na trzecie miejsce, by na 11 okrążeniu znaleźć się tuż za plecami liderującego Duńczyka. Karol z każdym okrążeniem odrabiał cenne ułamki sekund i mógłby wskoczyć na pierwsze miejsce, nawet gdyby jego rywal nie miał problemów technicznych.

Do finału Karol ruszał już z pierwszej pozycji. Co prawda po starcie spadł na drugie miejsce, jednak szybko udało mu się odzyskać prowadzenie i kontrolować przebieg wyścigu. Niestety, na ostatnim okrążeniu, doszło do awarii silnika i polski zawodnik musiał zatrzymać się na poboczu nie kończąc wyścigu.

Karol przyznał, że nie tak wyobrażał sobie zakończenie tego weekendu, jednak jest zadowolony ze swoich osiągów. - Odpadnięcie na przedostatnim okrążeniu, kiedy prowadziło się w wyścigu, jest bardzo rozczarowujące. Był to jednak mój pierwszy start z nowym zespołem i przede wszystkim skupialiśmy się na rozwijaniu naszej współpracy i znalezieniu odpowiedniego tempa. Nie będziemy startować w pełnym cyklu WSK Master, więc dzisiejszy wynik nie ma większego znaczenia. Najważniejsze jest to, że nasze tempo pozwala nam walczyć o zwycięstwa, co jest świetnym prognostykiem na pozostałą część sezonu. Na zakończenie chciałbym podziękować fanom za wsparcie oraz firmie RallyShop - powiedział polski kierowca.

Komentarze (1)
avatar
Łukasz Stachowiak
4.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Racing Team DTK Poland