W poprzednim sezonie Tomasz Wojdyła reprezentował barwy Zastalu Zielona Góra, gdzie był jednym z najlepszych graczy, i z którym to awansował do ekstraklasy. Czemu więc tam nie pozostał, by grać na najwyższym szczeblu rozgrywek, tylko wybrał ofertę pierwszoligowego Asseco II? - Nikt z Zastalu po sezonie się ze mną nie skontaktował w sprawie przedłużenia kontraktu. Poza tym z Gdyni dostałem konkretną propozycję kontraktu, więc zdecydowałem się na podpisanie umowy w tutaj - mówi koszykarz.
Oprócz Wojdyły do składu na nadchodzący sezon dołączyli inni "weterani polskich parkietów”, m.in. Marcin Malczyk czy Tomasz Andrzejewski. Od roku w Asseco II gra też Grzegorz Mordzak. Ta koncepcja trenera Leszka Marca, stworzenia mieszanki ogranych, doświadczonych zawodników, z młodymi, dopiero co wchodzącymi w świat zawodowej koszykówki graczami może się podobać.- Myślę, że pomysł jest dobry. Przykładem na to jest zespół Polonii 2011, w której w podobny sposób zbudowano skład i osiągnięto sukces - przyznaje Wojdyła.
Jako ten jeden z najbardziej doświadczonych już zawodników, Tomasz na pewno będzie służył za ogromny przykład dla młodszych kolegów z drużyny. - Staram się nie wchodzić trenerowi w paradę, ale jest kilka elementów, które od lat wykonuję rutynowo, a młodsi gracze nie maja jeszcze takich nawyków. Wówczas czasem im podpowiadam - mówi z uśmiechem zawodnik.
Trzeba przyznać, że w tej chwili Asseco II ma jeden z najlepszych składów w 1. lidze. Całkiem możliwe jest to, że w życie wejdzie przepis pozwalający drużynom rezerw grania w tej samej lidze, co pierwszy zespół. Gdyby tak się stało, Asseco II powalczy w tym sezonie o awans do Tauron Basket Ligi, choć jak twierdzi Wojdyła: - Zasadniczym celem drużyny jest awans do czołowej ósemki ligi, ale jeśli nadarzy się taka okazja, to na pewno z niej skorzystamy i postaramy się awansować do TBL.
Za ekipą rezerw Asseco obóz przygotowawczy w Hiszpanii. Gdynianie rozegrali już też sporo sparingów. Z meczu na mecz podopieczni Leszka Marca coraz mocniej się ze sobą zgrywają, a atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. - Atmosfera w zespole jest super. Z kilkoma chłopakami znałem się już wcześniej, a obóz w Hiszpanii pozwolił nam się lepiej poznać. Generalnie nie miałem nigdy problemów w kontaktach w zespołach, w których grałem i tu jest podobnie.
Nowy sezon zbliża się dużymi krokami. Na razie ciężko wytypować faworyta 1. ligi, ale jedno jest pewne, Tomasz Wojdyła i spółka mają poważne cele na ten rok i za wszelką cenę będą chcieli je osiągnąć.