DAMIAN ZADECYDUJE, OD FELIETONOW SA INNE OSOBY NA SF... Ziemowit Ochapski: Nie zazdroszczę Cieślakowi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trener reprezentacji Polski, Marek Cieślak, na początku tygodnia ogłosił szeroką kadrę na rozgrywki tegorocznej edycji Drużynowego Pucharu Świata. Skład podany przez naszego coacha wywołał jednak sporo kontrowersji, gdyż znalazł się w nim Rune Holta, któremu prezes Caelum Stali Gorzów, Władysław Komarnicki, wróży starty w I lidze.

Biało-czerwoni są tym roku głównym faworytem DPŚ i niech nikt nie próbuje mi wmawiać, że jest inaczej. Baraż i finał odbędą się bowiem w kraju nad Wisłą - na tym samym Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie, na którym w sezonie 2007 po zaciętej walce z Duńczykami nadkomplet publiczności świętował zdobycie drugiego w historii polskiego speedwaya trofeum Ove Fundina. Naszej sytuacji nie zmienia ani to, że wybrańcy Cieślaka spisują się ostatnio raczej w kratkę, ani to, że Australijczycy są w niesamowitym gazie, ani też to, że ekipa z ojczyzny Hamleta tradycyjnie już będzie niezwykle groźnym przeciwnikiem. Polacy zmagania w światowym czempionacie zainaugurują 13 lipca w Peterborough, gdzie w półfinale zmierzą się z reprezentacjami Wielkiej Brytanii, Australii oraz Słowenii. Jeśli podopieczni "Shreka" nie wygrają tych zawodów oraz nie zajmą w nich ostatniej pozycji, to wtedy 16 lipca czeka ich baraż w Lesznie, będący przepustką do finału, który odbędzie się tam dwa dni później. Dwa tygodnie przed zawodami w Anglii, zgodnie z regulaminem FIM, nasz coach musi podać nazwiska sześciu jeźdźców, którzy będą stanowić ostateczną kadrę na DPŚ 2009. Na kogo postawi Cieślak?

Rune Holta - największa zagadka pod flagą biało-czerwoną

Jak już wspomniałem, obecność w szerokiej kadrze Norwega z polskim paszportem wywołała najwięcej kontrowersji. Ludzie momentalnie pozapominali o tym, że "Rysiek" dwukrotnie już był jednym z głównych ogniw Polaków w marszu po puchar słynnego Ove i zaczęli się mądrować, iż żaden z niego Polak. Fakt, Rune w rozgrywkach Speedway Ekstraligi spisuje się ostatnio poniżej krytyki, ale trzeba pamiętać, że to jest zawodnik klasy światowej, i że jego forma w ciągu jednego weekendu może zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni. Holta nie zapomniał jak się jeździ oraz jest stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, gdzie prezentuje się w sumie nie aż tak tragicznie. Poza tym, powołanie do szerokiej kadry to tylko taki kredyt zaufania ze strony Marka Cieślaka, bo przecież nie oznacza to tego, iż "Rysiek" wyjedzie na tor w choćby jednym wyścigu DPŚ. Ja byłbym jednak za tym, żeby Rune dostał szansę w półfinale. Cenię tego żużlowca za waleczność, a półfinał, w którym nie mamy szans na zajęcie ostatniej pozycji, byłby doskonałą okazją do sprawdzenia przydatności polskiego Norwega. Czuję jednak, że to tylko takie moje małe marzenie.

Adrian Miedziński - człowiek namaszczony przez kibiców

Wśród dziesięciu wybrańców częstochowsko-wrocławskiego coacha znalazł się również Adrian Miedziński, który rozwinął wreszcie skrzydła i odjeżdża najlepszy sezon w swojej krótkiej, ale barwnej karierze. Kibice krzyczeli, że się potną, jeśli Cieślak nie powoła "Miedziaka", no i się doczekali. Ja sam jestem fanem talentu Adriana, jednak jakoś trudno mi uwierzyć w to, że dla młodego torunianina znajdzie się miejsce w ostatecznej szóstce. Miedziński jest naprawdę dobry, ale brak mu jeszcze odpowiedniej regularności, co przy tak silnej konkurencji może okazać się sprawą kluczową. Poza tym, wychowanek Aniołów nie jeździ w tym roku na brytyjskich torach, a w Lesznie zazwyczaj nie jest on pierwszoplanową postacią swojego Unibaksu.

Piotr Świderski - specjalista od brytyjskich torów?

Obecność "Świdra" w szerokiej kadrze jakoś mnie nie dziwi, ponieważ według statystyk zajmuje on drugie miejsce na liście najskuteczniejszych zawodników I ligi. Zastanawia mnie jednak to, że większość ludzi w swoich typowaniach usilnie wciska Piotrka do składu, który powinien rywalizować w półfinale w Peterborough. W ostatnim czasie głośno jest o wojażach Świderskiego na Wyspach i wytworzyło się takie mylne przekonanie, iż jest on specjalistą od angielskich torów. Wystarczy jednak spojrzeć w statystyki Elite League, by zauważyć, że żużlowiec Ipswich Witches jest w Zjednoczonym Królestwie raczej przeciętnym zawodnikiem, gdyż średnia 1,615 pkt./bieg nie przystoi żadnemu specjaliście. Poza tym, owal w hrabstwie Cambridgeshire to jeden z najbardziej polskich w Wielkiej Brytanii. Wiedzą coś o tym działacze tamtejszych Panter, którzy ściągnęli przed sezonem na Showground Karola Ząbika właśnie z tego powodu. W lidze polskiej "Świder" jest natomiast jeźdźcem z największą liczbą bonusów, które dość solidnie podbijają mu biegopunktówkę. W DPŚ nie jeździ się parami, więc mam nadzieję, że Cieślak podejmie jedyną słuszną decyzję.

Piotr Protasiewicz - powrót w wielkim stylu?

"Pepe" po dwuletniej przerwie ma szansę powrócić do składu walczącego o trofeum Fundina. Ostanie lata nie były najlepsze dla wychowanka Falubazu, ale trwający sezon jest w jego wykonaniu po prostu niesamowity. Protasiewicz to chwili obecnej najlepszy Polak w Speedway Ekstralidze (średnia 2,310), a w niedawnym występie na Stadionie im. Alfreda Smoczyka wywalczył on dla zielonogórzan 16 punktów. Czy to jednak wystarczające argumenty dla Marka Cieślaka? Czy "Pepe" ma jeszcze wystarczająco dużo motywacji, żeby zostawić serce na torze w rywalizacji czysto sportowej? Po ostatnich występach tego żużlowca w Grand Prix moja odpowiedź na te pytania powinna być negatywna, ale w końcu każdy zasługuje na danie mu ostatniej szansy, prawda?

Krzysztof Kasprzak - brakujące ogniwo?

"Kasper" to żużlowiec, który non-stop znajduje się pod obstrzałem kibiców. Wydaje mi się jednak, że fani szlaki często przesadzają z ilością mięsa ciskanego w wychowanka leszczyńskiej Unii. Krzysiu może w tym sezonie nie błyszczy, ale we wszystkich ligach spisuje się poprawnie i w niemal każdym swoim występie zdobywa zadowalające ilości punktów. Niektórym po prostu poprzestawiało się w głowach i wydaje im się, że skoro jest on młody i utalentowany, to powinien w każdym meczu trzaskać komplety. Bzdura, takie wymagania to można mieć do absolutnego lidera w stylu Jasona Crumpa czy Nickiego Pedersena. Kasprzak to jeździec mający zdobywać około dziesięciu punktów w każdym spotkaniu, z czego wywiązuje się wzorowo. I moim zdaniem powinien się on znaleźć w szóstce delegowanej na DPŚ - jeździ w tym sezonie na Wyspach, spisując się o wiele lepiej niż "Świder", a Leszno to w końcu jego mała ojczyzna. Jeśli byłbym trenerem reprezentacji i miał wybierać pomiędzy "KK" a Protasiewiczem, to także postawiłbym na Krzysztofa. Bo on nadal jest niezwykle ambitny, a w jego wypowiedziach słychać, że żużel to dla niego o wiele więcej niż sposób na zarobienie całkiem niezłej kasy. Piotrek natomiast do tej całej zabawy podchodzi już z o wiele większym dystansem.

Pewniacy i reszta

Jedynymi pewniakami do jazdy w zbliżającym się czempionacie są Tomasz Gollob oraz Jarosław Hampel. Powody? W zasadzie, to trudno je wskazać, ponieważ w tym roku obaj ci panowie wzbudzają we mnie mieszane uczucia, gdyż w jednych zawodach potrafią otrzeć się o komplety, by w następnych zawieść na całej linii. Drużyna to jednak nie tylko zbieranina maszynek do zdobywania punktów i każdy team powinien mieć swoją duszę. "Chudy" oraz "Mały" to żużlowcy, którzy są w tej kadrze niemal od zawsze i wnoszą oni do niej właśnie to coś, co za każdym razem skłania kibiców do jak najgłośniejszego dopingu. A Wiesław Jaguś, Sebastian Ułamek oraz Grzegorz Walasek? Oni również powinni być pewniakami - pierwszy nieźle sobie poczyna Speedway Ekstralidze, a dwóch kolejnych to przecież stali uczestnicy cyklu Grand Prix. Wydaje mi się jednak, że któryś z nich nie otrzyma szansy od Cieślaka. Bo Protasiewicz ma wspaniały sezon, a i jedna niespodzianka musi przecież być (czyli Kasprzak lub Holta się załapie). W każdym razie, nie zazdroszczę naszemu treneiro, bo kogo by nie wybrał, to zostanie on pochwalony jedynie w przypadku triumfu biało-czerwonych w finale na "Smoku". Na własnym torze liczy się bowiem tylko zwycięstwo.

Źródło artykułu:
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (0)