Radosław Paczuski poznał rywala na FEN 24. To doświadczony Brytyjczyk Darren Anstey

Materiały prasowe / FEN / Na zdjęciu: Radosław Paczuski
Materiały prasowe / FEN / Na zdjęciu: Radosław Paczuski

Darren Anstey (13-3) będzie rywalem Radosława Paczuskiego (19-2) podczas gali Fight Exclusive Night 24, która 16 marca odbędzie się w hali COS Torwar w Warszawie. Będzie to pierwsza obrona pasa mistrzowskiego przez Polaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Anstey ma 33 lata i pochodzi z Wielkiej Brytanii. To podopieczny znanego na Wyspach Brytyjskich trenera K-1, Amira Subasica. Pseudonim "Dynamit" nie wziął się znikąd - spośród 13 walk, które Anstey wygrał w swojej karierze, wszystkie odniósł przed czasem. Anstey został mistrzem Anglii, zdobył również tytuł WKA&WTKA British. Może pochwalić się ponadto zwycięstwem w zawodach TFC European.

Radosław Paczuski mistrzem FEN jest od 10 marca 2018 roku - wtedy to bowiem pokonał decyzją sędziów Stanisława Zaniewskiego. Wcześniej pod szyldem federacji można go było oglądać dwukrotnie. Podczas 17. edycji 24-latek zwyciężył przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Menno Van Roosmalena. Później wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów z pochodzącym z Niemiec Florianem Krogerem.

Zobacz także: Duże wpływy dla UFC po gali w Pradze

Gala Fight Exclusive Night 24 dla wielu zawodników będzie wydarzeniem o naprawdę wysoką stawkę. Aktualny mistrz kategorii średniej, Andrzej Grzebyk, jako pierwszy zawodnik w historii federacji ma szansę sięgnąć po drugi pas, tym razem w wadze półśredniej. Plany będzie starał się mu pokrzyżować Kamil Gniadek, który po serii czterech zwycięstw z rzędu w FEN liczy na swój pierwszy tytuł czempiona.

ZOBACZ WIDEO Ostaszewski o Normanie Parke'u w FEN. "Może posunąć się do zuchwałych ruchów"

Zobacz także: Zapowiedź debiutu Kamili Porczyk w FEN

Oprócz wyżej wymienionego pojedynku, w walce wieczoru zobaczymy starcie międzynarodowe – Arkadiusz Wrzosek podejmie Patricka Schmida. Szwajcar stoi przed szansą detronizacji obecnego mistrza FEN, który niedawno podpisał kontrakt z najlepszą federacją K-1 na świecie: Glory.

Komentarze (0)