Do tragedii doszło podczas obozu przygotowawczego, który miał miejsce w Sewastopolu. 33-letnia Fatima Żagupowa i 27-letnia Jelina Gismiejewa udały się na spacer nad morze. Po raz ostatni widziano je na 30 minut przed utonięciem.
Rosyjskie media poinformowały, że kobiety postanowiły wejść do wody, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych i w miejscu nieprzeznaczonym do pływania.
Teraz zastępca naczelnika straży miejskiej Sewastopolu, Władymir Biespałyj zdradził kulisy śmierci obu kobiet.
Nowe informacje ws. Dawida Kosteckiego. Czytaj więcej--->>>
Okazuje się, że to Gismiejewa pierwsza wskoczyła do wody i wkrótce zaczęła się topić. Widząc to Żagupowa ruszyła jej na ratunek.
- Już wiadomo, że jedna z kobiet wskoczyła do wody a fala wrzuciła ją w konstrukcję mola. Widząc to, druga rzuciła się jej na pomoc, ale nie udało się jej uratować, a sama także nie była w stanie wyjść z wody - powiedział Biespałyj.
Okazało się, że obie kobiety próbowali ratować inne osoby. - Nie pomogło rzucenie im liny. Wezwano ratowników, ale z powodu sztormu znaleźli już tylko ciała - dodała inna rosyjska kickboxerka, Anna Poskrebyszewa.
Ciąg dalszy zamieszania z Adamem Balskim. Czytaj więcej--->>>
Żagupowa była aktualną mistrzynią świata, a Gismiejewa wicemistrzynią.