31-letni Bruno Lobo dokonał heroicznego czynu, ratując 15-letnią Marię Duarte przed utonięciem. Do zdarzenia doszło na plaży Praia do Olho w Sao Luis w Brazylii (stolicy stanu Maranhao), kiedy znany kitesurfer testował swoją kamerę podczas treningu.
Wielokrotny mistrz Brazylii, olimpijczyk z Paryża, zauważył nastolatkę walczącą o życie we wzburzonych wodach. Natychmiast porzucił deskę i popłynął do niej, pozwalając jej chwycić się jego pleców. Następnie, używając latawca, skierował ich w stronę brzegu, gdzie czekał już ratownik.
"Zrobiłem tylko to, co było konieczne i w moim zasięgu!" - skomentował swoją akcję ratunkową na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
W poniedziałek (13.01) Lobo i Duarte spotkali się na specjalnej ceremonii, podczas której sportowiec otrzymał najwyższe odznaczenie przyznawane przez Straż Pożarną Maranhao. - W tamtym momencie prosiłam Boga o pomoc, a on okazał się być aniołem w moim życiu - powiedziała mediom dziewczyna.
Lobo, który zajął siódme miejsce na IO Paryż 2024, podkreślił, że uratowanie życia jest jego największym osiągnięciem. - To był przytłaczający moment, a uratowanie życia przez sport to moje największe trofeum - podsumował superbohater z Brazylii.
Zobacz relację z akcji ratunkowej (patrz kolejne slajdy na profilu jogosolimpicos na Instagramie).