W inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata 2018/2019 Polki zajęły dziewiąte miejsce i nie zakwalifikowały się do dalszej części rywalizacji. Awans uzyskała czołowa ósemka. W kwalifikacjach na torze w Miltonie Urszula Łoś i Marlena Karwacka miały czas 33.531 i zajęły szóste miejsce. Poprzedni rekord Polski wynosił 33.826 - został ustanowiony przez te same zawodniczki podczas mistrzostw świata 2018.
W następnej rundzie Polki ponownie pobiły krajowy rekord. Tym razem zmierzono im 33.494. Taki rezultat dał im ostatecznie siódmą pozycję w klasyfikacji końcowej. Wygrały Australijki Kaarle McCulloch oraz Stephanie Morton (32.456). Na drugim stopniu podium stanęły Niemki Miriam Welte, a także Emma Hinze (32.693).
Na siódmym miejscu zostali też sklasyfikowani polscy sprinterzy: Maciej Bielecki, Rafał Sarnecki i Mateusz Rudyk. Wygrali reprezentanci Holandii: Nils van Thoenderdaal, Harrie Lavreysen i Jeffrey Hoogland. Drugą lokatę zajęli inni Holendrzy, zawodnicy zawodowej grupy Beat Cycling Club: Roy van den Berg, Theo Bos oraz Matthijs Buchli.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: złamała nogę, ale dotarła do mety. Na czworakach