Wyniósł się z Rosji. Ujawnia, jakie wiadomości teraz dostaje

Instagram / mishkashe / Na zdjęciu: Michaił Jakowlew
Instagram / mishkashe / Na zdjęciu: Michaił Jakowlew

Michaił Jakowlew postanowił zmienić barwy narodowe i zaczął występować dla Izraela. Urodzony w Moskwie kolarz zdradził, z jakimi reakcjami musiał się zmierzyć po swojej decyzji.

W tym artykule dowiesz się o:

Trwająca od lutego 2022 roku wojna w Ukrainie ma mocny wpływ na środowisko sportowe. Z tego względu zawodnicy, którzy sprzeciwiają się działaniom Władimira Putina, postanowili zmienić narodowe barwy. Na taki krok zdecydował się m.in. kolarz torowy Michaił Jakowlew, który od 2023 roku reprezentuje Izrael.

Na przeprowadzkę do tego kraju wraz z rodziną zdecydował się już rok wcześniej. "Jestem Żydem i chcę reprezentować naród żydowski. Nie interesuje mnie, czy Rosja chce mnie z powrotem" - napisał wówczas w mediach społecznościowych, dołączając flagę Izraela i Ukrainy.

ZOBACZ WIDEO: Szymon Kołecki skomentował Tomasza Adamka we freak fightach. "Było mi przykro"

25-latek niedawno wziął udział w mistrzostwach świata w chilijskim Santiago, gdzie w sprincie i keirinie zajął piąte miejsce. W rozmowie z rosyjskim portalem championat.com zdradził, że liczył na miejsce medalowe. Poruszył też wiele innych kwestii. Jakowlew stwierdził wprost, że w barwach Izraela jego kariera nabrała rozpędu.

- Mam sponsora, który mnie wspiera i bez którego nic by się nie udało. Zdobyłem już więcej medali, niż dla Rosji. Stałem się zdecydowanie silniejszy w ciągu tych trzech lat, zdobyłem dużo doświadczenia - w Rosji spędziłem tylko rok w elicie. W 2021 roku zacząłem startować, a w 2022 roku zostaliśmy zawieszeni. Już w sierpniu wyjechałam - zdradził.

Dodał, że początki w nowym kraju nie były dla niego łatwe, ale odnalazł się w nowej rzeczywistości. 25-latka nie ominął również hejt ze strony rodaków. Zawodnik przyznał jednak, że się nim nie przejmował i "nie próbował wchodzić ludziom do głowy".

Obecnie Jakowlew i ekipa z Izraela muszą jeździć na zawody w towarzystwie ochrony z uwagi na konflikt izraelsko-palestyński, a hejt nabrał na sile. - Dostaję komentarze na portalach społecznościowych. Piszą, że Żydzi to karaluchy, jakieś mydło. Pojechałem do Chile i napisali mi, że znajdą mnie w śmietnikach. Otrzymałem wiele gróźb. Na początku je ignorowałem, ale jest ich za dużo - skwitował.

W trakcie rozmowy z kolarzem nie zabrakło pytania o jego opinię na temat dążenia do wykluczenia sportowców z Izraela z międzynarodowej rywalizacji. 25-latek przedstawił jasną opinię. - To są dwie różne rzeczy. Rosja zaatakowała Ukrainę i rozpoczęła specjalną operację wojskową (tak rosyjski portal pisze o wojnie w Ukrainie - przyp. red.), a Izrael się broni - podsumował Jakowlew.