Niełatwy był dla Annemiek Van Vleuten ósmy etap zmagań w ramach Giro d'Italia Donne. Kolarka zanotowała nieprzyjemnie wyglądający upadek.
Zawodniczka popełniła błąd, po czym mocno ją wyniosło na zakręcie. Niestety, nie zdołała utrzymać się na ulicy.
Zahaczyła o słupek i na moment stanęła na przednim kole. Następnie zaliczyła lądowanie na asfalcie.
Wiedziała, że nie może za długo rozpaczać. Szybko się pozbierała i pognała dalej. Do mety dotarła jako pierwsza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Podczas odbierania nagrody było widać, że jej łokieć został mocno pokiereszowany. Z pewnością pewien dyskomfort był, ale adrenalina musiała go odpowiednio łagodzić.
"Najważniejszą rzeczą nie jest upadek, ale podniesienie się i wygrana" - skomentowano na twitterowym profilu Giro Donne.
Holenderka wygrała ósmy etap rywalizacji z czasem 3:03:16.
L’importante non è come cadi…
— Giro Donne (@giro_donne) July 8, 2022
Ma come ti rialzi e vinci!
Annemiek van Vleuten TOPPERIA VERA!
The most important thing is not to fall, but rising again and win!
SUPER TOP Annemiek van Vleuten! #GiroDonne22 #GiroDonne pic.twitter.com/PvZEedFgFX
Zobacz także:
> Majka zrobił dobrą robotę. Pogacar pokazał moc na finiszu [WIDEO]
> Ależ to był morderczy etap TdF! "Szczęśliwy, że przez to przebrnąłem"