Pierwsza taka sytuacja od 42 lat! Potężna sensacja na trasie Giro d'Italia
Andreas Leknessund nowym liderem Giro d'Italia! Młody Norweg zabrał się do ucieczki, wytrzymał trzy górskie wspinaczki i przeszedł do historii. Na mecie nie ukrywał łez wzruszenia.
Leknessund przeszedł do historii. Jako drugi Norweg założy koszulkę lidera Giro. Po 42 latach przerwy! W 1981 roku prolog wygrał Knut Knudsen. Teraz jego wyczyn powtórzył zawodnik Team DSM. I ma sporą szansę, aby zatrzymać koszulkę przynajmniej na trzy dni. Dopiero w najbliższy piątek (12.05.) peleton będzie miał do pokonania długi i wymagający podjazd (kolarze wjadą na wysokość ponad 2000 m n.p.m.).
Zobacz ostatnie metry tego wyczerpującego etapu.
Peleton - z Evenepoelem czy faworyzowanym Primozem Rogliciem - wpadł na linię mety ponad dwie minuty za zwycięzcą. A to wystarczyło do zmiany lidera. Zapas wyniósł 28 sekund.
23-letni Norweg do końca nie wiedział, że przejmie różową koszulkę. Dopiero po informacji ze sztabu technicznego... Rozpłakał się!
Zobacz wzruszające sceny.
Przypomnijmy, że w Giro jedzie jeden Polak - Cesare Benedetti. W klasyfikacji generalnej ma już kilkadziesiąt minut straty, nie odgrywa ważnej roli. Jednak kolarz ekipy Bora-Hansgrohe ma zupełnie inne zadania.
W klasyfikacji generalnej - po czterech etapach - prowadzi Leknessund 28 sekund przed Evenepoelem i 30 sekund przed Paret-Peintre. Roglic zajmuje piąte miejsce, ma minutę i 12 sekund straty.
Czytaj także: Przywrócili Rosjan do startów. Kolejna federacja się ugięła >>
Czytaj także: Nie żyje 17-letni kolarz. Zmarł w trakcie wyścigu >>