Pierwsza taka sytuacja od 42 lat! Potężna sensacja na trasie Giro d'Italia

Andreas Leknessund nowym liderem Giro d'Italia! Młody Norweg zabrał się do ucieczki, wytrzymał trzy górskie wspinaczki i przeszedł do historii. Na mecie nie ukrywał łez wzruszenia.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Andreas Leknessund mocno wzruszony na mecie etapu Giro d'Italia Twitter / Twitter/Eurosport / Na zdjęciu: Andreas Leknessund mocno wzruszony na mecie etapu Giro d'Italia.
Remco Evenepoel nie jest już liderem Giro d'Italia. Belg podczas IV etapu tego prestiżowego wyścigu stracił różową koszulkę. Przejął ją 23-letni Norweg, Andreas Leknessund. - Serio? To już pewne? - pytał na mecie dziennikarza Eurosportu. Pytał i... płakał. Ze wzruszenia.

Leknessund przeszedł do historii. Jako drugi Norweg założy koszulkę lidera Giro. Po 42 latach przerwy! W 1981 roku prolog wygrał Knut Knudsen. Teraz jego wyczyn powtórzył zawodnik Team DSM. I ma sporą szansę, aby zatrzymać koszulkę przynajmniej na trzy dni. Dopiero w najbliższy piątek (12.05.) peleton będzie miał do pokonania długi i wymagający podjazd (kolarze wjadą na wysokość ponad 2000 m n.p.m.).

Etap wtorkowy (9.05.) był wręcz stworzony dla ucieczki. Bo trasa była mocno pofałdowana. W końcu góry - cieszyli się kibice i zacierali ręce z radości. Faktycznie, przed kolarzami były trzy podjazdy. Każdy z nich kończył się ponad 1000 metrów n.p.m.
Fot. procyclingstats.com  Fot. procyclingstats.com 
Idealnie wykorzystał to nie tylko wspomniany wyżej Leknessund, ale i 27-letni Aurélien Paret-Peintre. Francuz w końcowych fragmentach etapu odjechał właśnie z Norwegiem i pokonał go na finiszu. Wygrał etap. To jego pierwszy w karierze tak ważny triumf.

Zobacz ostatnie metry tego wyczerpującego etapu.

Peleton - z Evenepoelem czy faworyzowanym Primozem Rogliciem - wpadł na linię mety ponad dwie minuty za zwycięzcą. A to wystarczyło do zmiany lidera. Zapas wyniósł 28 sekund.

23-letni Norweg do końca nie wiedział, że przejmie różową koszulkę. Dopiero po informacji ze sztabu technicznego... Rozpłakał się!

Zobacz wzruszające sceny.

Przypomnijmy, że w Giro jedzie jeden Polak - Cesare Benedetti. W klasyfikacji generalnej ma już kilkadziesiąt minut straty, nie odgrywa ważnej roli. Jednak kolarz ekipy Bora-Hansgrohe ma zupełnie inne zadania.

W klasyfikacji generalnej - po czterech etapach - prowadzi Leknessund 28 sekund przed Evenepoelem i 30 sekund przed Paret-Peintre. Roglic zajmuje piąte miejsce, ma minutę i 12 sekund straty.

Czytaj także: Przywrócili Rosjan do startów. Kolejna federacja się ugięła >>
Czytaj także: Nie żyje 17-letni kolarz. Zmarł w trakcie wyścigu >>

Kto wygra Giro 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×