Zapadła decyzja ws. startu Polaków w Tour de France

Getty Images / Bas Czerwinski / Na zdjęciu: Rafał Majka
Getty Images / Bas Czerwinski / Na zdjęciu: Rafał Majka

Lada moment wystartuje kolarski klasyk Tour de France. Do polskich kibiców dotarła dobra wiadomość, bo na trasie zobaczymy Rafała Majkę i Michała Kwiatkowskiego.

1 lipca rozpoczyna się 110. Tour de France, czyli jeden z najsłynniejszych wyścigów kolarskich na świecie. W tym roku kolarze zaczną rywalizację w hiszpańskim Bilbao, a 23 lipca zakończą zmagania na mecie, która jak zwykle będzie się znajdować na Polach Elizejskich w Paryżu.

Zespoły biorące udział we francuskich klasyku zaczynają ujawniać nazwiska kolarzy, którzy będą je reprezentować. W poniedziałek 26 czerwca dobre wieści dotarły do polskich kibiców. Na trasie zobaczymy dwóch najpopularniejszych kolarzy w naszym kraju.

W składzie zespołu INEOS Grenadiers znalazł się Michał Kwiatkowski. Wiadomo, że z tej ekipy zabraknie Gerainta Thomasa, ale w TdF zobaczymy Jonathana Castroviejo, Omara Fraile, Carlosa Rodrigueza, Daniela Martineza, Bena Turnera i Tom Pidcocka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

W Tour de France nie zabraknie także Rafała Majki. Oficjalne potwierdzenie pojawiło się w socialach zespołu UAE Team Emirates. Resztę składu uzupełniają: Mikkel Norsgaard Bjerg, Felix Grosschartner, Vegard Stake Laengen, Tadej Pogacar, Marc Soler, Matteo Trentin oraz Adam Yates.

W przypadku Majki wiadomo, jaką będzie pełnić rolę we francuskim klasyku. Polak ma być jednym z pomocników, pracujących na końcowy sukces Pogacara. Tak niedawno mówił w TVP Sport o swojej roli i koledze z zespołu.

- On potrafi jeździć wszędzie. Ja z takim zawodnikiem w życiu nie jeździłem, gość radzi sobie w czasówkach, wygrywa na brukach, potrafi wygrać sprint. Wielki talent. Cieszę się, że na końcówkę kariery zdarzyło mi się jeździć z takim chłopakiem. Siły ma tyle w nogach, że masakra.

Tour de France będzie się składać z 21. etapów. Kolarze będą mieli do pokonania łącznie 3405,6 km. W ubiegłym roku zwycięzcą klasyfikacji generalnej był Jonas Vingegaard.

Groźny upadek gwiazdy. Pokazała nagranie >>
Już cieszyli się ze zwycięstwa. Jednego zupełnie się nie spodziewali (wideo) >>

Komentarze (1)
avatar
filmix
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłopie, a o liderze INEOS to zapomniałeś? Gdzie Egan Bernal?