Trasa przyszłorocznego wyścigu Giro d'Italia znacznie różni się od tej, po której kolarze ścigali się w tym roku. Z całą pewnością będzie ona znacznie trudniejsza, przede wszystkim ze względu na sporą ilość odcinków górskich. Carlos Sastre przyznał, że jak na razie nie podjął jeszcze decyzji, czy wystartuje w tym wyścigu. Hiszpan niecierpliwie czeka na prezentację trasy przyszłorocznego Vuelta a España. Dopiero po tej imprezie, zadecyduje w jakich wyścigach weźmie udział w 2010 roku.
Sastre przyznał, że przed uczestnikami wyścigu Giro d'Italia stoi bardzo trudne zadanie. - Na przyszłorocznym Giro skorzystają przede wszystkim górale - mówi Sastre. Będzie ono o wiele trudniejsze niż w tym roku, gdyż osiem etapów ma więcej niż 200 kilometrów, a najdłuższy etap ma 256 kilometrów - dodał.
Warto podkreślić, że w 2008 roku Sastre wygrał Tour de France i wywalczył 3. miejsce w Vuelcie. W tym sezonie Hiszpan zajął 3. pozycję w Giro, w którym wygrał dwa etapy z finiszami na Monte Petrano i Wezuwiuszu, by w lipcu zająć dopiero 17. miejsce w Wielkiej Pętli.
Giro d'Italia 2010 zostanie rozegrane w dniach 8 - 30 maja. Zakończy bardzo trudny tydzień z licznymi wspinaczkami. Organizator imprezy- RCS Sport zaprezentował w ubiegłym tygodniu trasę włoskiego Wielkiego Touru, która obejmuje podjazdy pod takie słynne góry jak: Zoncolan, Plan de Corones, Mortirolo i Gavię.
Trasa wyścigu Vuelta a España 2010 zostanie zaprezentowana 16 grudnia w Sewilli. - Teraz muszę poznać trasę Vuelty, i dopiero wtedy zadecyduję gdzie będę startował w następnym sezonie - zakończył Hiszpan.