Od soboty 29 czerwca do niedzieli 21 lipca rozgrywany jest Tour de France. W jego trakcie kolarze muszą mierzyć się nie tylko z szalejącym koronawirusem (czytaj TUTAJ), ale także ze skandalicznymi zachowaniami kibiców.
Informowaliśmy już, że w trakcie 14. etapu słoweński kolarz Tadej Pogacar padł celem jednego z fanów. Kibic podbiegł do lidera klasyfikacji i rzucił mu w twarz... paczkę czipsów (nagranie wideo z tej sytuacji możesz zobaczyć TUTAJ).
Kilka dni później inny z kibiców poszedł o krok dalej. Ponownie adresatem skandalicznego zachowania był Pogacar. Stojący tuż przy drodze fan pokazał bowiem Słoweńcowi... gołe pośladki (wideo znajduje się na końcu artykułu).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Wielka bijatyka w ringu. Musieli ich rozdzielać trenerzy i ochroniarze
- I du*ę ktoś pokazuje. Ręce opadają. Stań przed lustrem, pokaż sobie, zrób selfie, wrzuć na Facebooka i to wystarczy. Nie musisz pokazywać do telewizora. Chorzy ludzie, głupi ludzie są wszędzie na całym świecie - powiedział komentator Eurosportu.
Dodajmy, że chwilę wcześniej kamery pokazały jeszcze innego kibica, który postanowił biec za Pogacarem. Szybko ten pomysł wybił mu z głowy dopingujący Słoweńca fan, który wymierzył mu w pośladki solidnego "kopniaka".
15. odcinek Tour de France z metą na Plateau de Beille padł łupem wspomnianego Pogacara. 25-letni kolarz jest też liderem klasyfikacji. Słoweniec prowadzi z przewagą 3 minut i 9 sekund nad Vingegaardem oraz 5 minut i 19 sekund nad Evenepoelem.