Serce Ballana bije mocniej, gdy słyszy o Auschwitz

W ubiegłym roku Marzio Bruseghin po Tour de Pologne wybrał się do byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Teraz jego ex kolega z Lampre i triumfator poprzedniej edycji naszego narodowego wyścigu, Alessandro Ballan nie może doczekać się etapu z Oświęcimia.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze skojarzenie Ballana z Auschwitz: - Ciemne niebo, atmosfera przygnębienia - wyznaje w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". - Ale to znakomite posunięcie organizatora, by związać wyścig z takim wspomnieniem. Powinnyśmy pamiętać horror tego, co się wydarzyło i z czego możemy się też uczyć.

Ballan, mistrz świata z 2008 roku, nie może doczekać się piątku, kiedy kolumna Tour de Pologne upamiętni ofiary hitleryzmu. - Zawsze kiedy w filmie widzę jakąś scenę z Auschwitz lub coś dotyczącego nazizmu, moje serce zaczyna szybciej bić. Kto wie jak będzie teraz...

Cele Ballana na wyścig Dookoła Polski? - Spisać się lepiej niż przed rokiem, a więc wygrać klasyfikację generalną plus dwa etapy - śmieje się 30-latek z Castelfranco Veneto. Rok temu triumfował na górskim odcinku w Krynicy-Zdrój. - Teraz ważne są punkty dla całej drużyny do klasyfikacji światowej na następny sezon.

W tym sezonie występujący w barwach amerykańsko-szwajcarskiej ekipy BMC Ballan jest bez zwycięstwa, czyli tak jak przed rokiem. Znowu stracił okazję na popisy wiosną (wtedy z powodu mononukleozy, teraz był zawieszony w związku z pojawieniem się jego nazwiska w śledztwie dopingowym). - Ale moim jedynym żalem jest to, że nie mogłem wystąpić w Paryż-Roubaix, wyścigu będącym moją fascynacją.

Komentarze (0)