- Każdy wiedział co do niego należy, wszyscy wykonali swoje zadania, a Michał fantastycznie wykończył. Kwiatkowski zaatakował w bardzo przemyślany sposób, ale do końca drżałem czy dojedzie na pierwszym miejscu, Na szczęście, mówiąc po kolarsku, miał pod nogą. Koledzy oddali za niego serce i mamy mistrza świata - mówi wyraźnie wzruszony prezes PZKol Wacław Skarul. W niedzielę w hiszpańskiej Ponferradzie Michał Kwiatkowski został mistrzem świata w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news