Kristijan Durasek wygrał drugi etap Tour de Suisee, Tom Dumoulin nadal liderem

Chorwat Kristijan Durasek wygrał drugi etap kolarskiego wyścigu Tour de Suisse. Źółtą koszulkę lidera zachował Holender Tom Dumoulin.

Drugi etap  liczył 161 kilometrów. Najdłużej na czele utrzymywali się Australijczyk Cameron Meyer (Orica-GreenEdge) i Słoweniec Luka Pibernik (Lampre-Merida). Uciekinierzy stracili prowadzenie, gdy do mety pozostawało 15 kilometrów.
[ad=rectangle]
Z kilkuosobowej czołówki najskuteczniejszy atak przeprowadził Kristijan Durasek. Chorwat z grupy Lampre-Merida dotarł do mety cztery sekundy przed kolejnymi kolarzami. W 2015 roku Durasek wygrał klasyfikację generalną Tour of Turkey.

Najwyżej z zawodników ekipy CCC Sprandi Polkowice uplasował się 27. Davide Rebellin. Tuż za nim znalazł się najlepszy z Polaków - Przemysław Niemiec.

MiejsceZawodnikKrajZespółCzas
1. Kristijan Durasek Chorwacja Lampre-Merida 3:36.52
2. Daniel Moreno Hiszpania Katiusza +0.04
3. Julian Arredondo Kolumbia Trek Factory +0.04
4. Thibaut Pinot Francja FDJ +0.04
5. Geraint Thomas Wielka Brytania Sky +0.04
6. Simon Spilak Chorwacja Katiusza +0.04
27. Davide Rebellin Włochy CCC Sprandi Polkowice +1.01
28. Przemysław Niemiec Polska Lampre-Merida +1.01
37. Rafał Majka Polska Tinkoff-Saxo +1.05
39. Stefan Schumacher Niemcy CCC Sprandi Polkowice +2.19
54. Jan Hirt Czechy CCC Sprandi Polkowice +5.35
64. Adrian Honkisz Polska CCC Sprandi Polkowice +5.35
65, Branisław Samojłow Białoruś CCC Sprandi Polkowice +5.35
66. Michał Gołaś Polska Etixx-Quick Step +5.35
67. Sylwester Szmyd Polska CCC Sprandi Polkowice +5.35
85. Marek Rutkiewicz Polska CCC Sprandi Polkowice +10.13
86. Michał Kwiatkowski Polska Etixx-Quick Step +10.13
130. Grega Bole Słowenia CCC Sprandi Polkowice +13.19

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał zwycięzca sobotniego prologu - Tom Dumoulin. Niedzielną rywalizację Holender ukończył jako dziewiąty. Najwyżej z Polaków w "generalce" plasuje się 32. Rafał Majka.

Komentarze (1)
avatar
nowa
14.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez czarowanie Chorwat pojechał po swoje.