Po upadku na ostatnim wzniesieniu, Lazkaomendi, "Luisle" Sánchez, zwycięzca wyścigu Paryż-Nicea, potrafił raz jeszcze dołączyć do czołowej grupy dwudziestu najwytrwalszych, bijąc ich potem wszystkich na ostatnich metrach. - Na ostatnim kilometrze próbowałem kontrolować Kołobniewa i Samuela Sáncheza, którzy są bardzo szybcy, a wyszło mi to perfekcyjnie - przyznał.
Zwycięzca sprzed roku, Alberto Contador (Astana), przyjechał w czołowej grupie, na 13. pozycji. "Oczko" wyżej uplasował się Damiano Cunego (Lampre). Kolejny z faworytów, Antonio Colom (Katiusza), był czternasty.
- Było ciężko, ale dzięki kolegom wygrałem - mówił Sánchez. - Przyjeżdżając tutaj czułem się dobrze po swoich występach w Paryż-Nicea i Mediolan-Sanremo. Na ostatnim podjeździe miałem jednak problemy: czułem, że mam ciężkie nogi, ale zaufałem kolegom i teraz dziękuję im na ten etap - wyjaśnił 25-letni kolarz z Murcii.
Etap pierwszy 49. edycji wyścigu w autonomicznym regionie Baskonii nie był długi, ale za to wymagający. Trasa ze startem i zakończeniem w liczącej tysiąc mieszkańców miejscowości Ataun prowadziła przez osiem premiowanych szczytów.
Hernández "góral"
Na sześć z tych wzniesień jako pierwszy wjechał Aitor Hernández (Euskaltel-Euskadi). Ten zawodnik był w czteroosobowej ucieczce (razem z José Herradą, Gorką Izagirre, dwójką zawodników Contenpolis-Ampo, oraz Bingenem Fernándezem z Cofidisu), a ostatnią swoją premię zdobył już po doścignięciu. Uciekająca czwórka, uformowana na początku etapu, została złapana na 20 km przed metą.
O losach wyścigu zadecyduje ostatni etap, jazda indywidualna na czas. - On mnie zachęca. Teoretycznie najgorsze dla mnie etapy to dzisiejszy [poniedziałkowy] i środowy, ze wspinaczką na metę. Jeżeli nie stracę wiele czasu, mogę pokusić się o wygraną. Jeżeli nie zwyciężę, będę miał przynajmniej etap - skonstatował Luis León Sánchez, człowiek, który wyścig Paryż-Nicea wygrał właśnie w górach.
Pierwszy lider najbardziej obawia się wymienianych przed imprezą w gronie faworytów: Contadora, braci Schlecków i Cunego.
W wyścigu Dookoła Kraju Basków nie startują Polacy.
49. edycja Vuelta al País Vasco, Hiszpania, kategoria ProTour
1. etap: Ataun - Ataun, 142,5 km
poniedziałek, 6 kwietnia 2009
wyniki:
1. Luis León Sánchez (Hiszpania, Caisse d'Epargne) 3:28,43 godz. (śr. 40,965 km/h)
2. Samuel Sánchez (Hiszpania, Euskaltel-Euskadi)
3. Jérôme Pineau (Francja, Quick Step)
4. Christian Knees (Niemcy, Milram)
5. Aleksandr Kołobniew (Rosja, Saxo Bank)
6. Joaquín Rodríguez (Hiszpania, Caisse d'Epargne)
7. Michael Rogers (Australia, Columbia-Highroad)
8. Vincenzo Nibali (Włochy, Liquigas)
9. Dries Devenyns (Belgia, Quick Step)
10. Cadel Evans (Australia, Silence-Lotto) wszyscy ten sam czas
program:
wtorek, 7 kwietnia: Ataun - Villatuerta, 160 km
środa, 8 kwietnia: Villatuerta - Eibar, 172,5 km
czwartek, 9 kwietnia: Eibar - Güeñes, 161 km
piątek, 10 kwietnia: Güeñes - Zalla, 169 km
sobota, 11 kwietnia: Zalla - Zalla, jazda indywidualna na czas, 24 km