W niedzielę podczas 9. etapu TdF Majka wziął udział w kraksie i doznał dość poważnych obrażeń ciała. Mimo to, polski zawodnik zdołał dotrzeć do mety, po czym udał się do szpitala na badania.
- Jestem już po prześwietleniach i konsultacjach z lekarzami oraz drużyną Bora-Hansgrohe. Na szczęście nic sobie nie złamałem, ale jestem mocno podarty - stwierdził Rafał Majka.
- Teraz jadę do hotelu i w poniedziałek podejmiemy ostateczną decyzję co do mojego dalszego udziału w Tour de France. Dziękuję bardzo za pomoc Michałowi Kwiatkowskiemu, który pomógł mi na ostatnich 20 kilometrach dojechać na kole do mety. Chłopaki z drużyny też bardzo mi pomogli, czekając na mnie po upadku - dziękuję! Chyba po raz pierwszy płakałem na rowerze z bólu - dodał lider ekipy Bora-Hansgrohe.
Kolejny - dziesiąty - etap Tour de France odbędzie się we wtorek (11 lipca 2017 r.).
@LeTour - Tommorow we will take the final decision about my participation. Thank you @michalkwiatek and all @BORAhansgrohe for Support! pic.twitter.com/nEbmRt1RX7
— Rafał Majka (@majkaformal) 9 lipca 2017
ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO) [ZDJĘCIA Sportklub]
Pamiętam, że Ryszard Szurkowski (w 1971, 1973 Czytaj całość