Jak będzie tym razem? Dla Michała Kwiatkowskiego to już drugi start w obecnym sezonie (po Wyścigu dookoła Walencji). Portugalską etapówkę wspomina świetnie, bo raz wygrał (2014), a aż trzykrotnie zajmował drugie miejsce w "generalce" (2013, 2015 i 2017). - Uwielbiam tutaj jeździć - wielokrotnie powtarzał.
W tym sezonie będzie jednak bardzo ciężko osiągnąć dobry wynik. Obsada jest bardzo mocna. Team Sky wystawił, oprócz "Kwiato", Geraint Thomasa. Poza tym jadą: Daniel Martin (UAE), Bauke Mollema (Trek), Richie Porte czy zwycięzca ubiegłorocznego Tour de Pologne - Dylan Teuns (obaj BMC). W peletonie znalazło się również miejsce dla dwóch pozostałych Polaków jeżdżących w Sky: Łukasza Wiśniowskiego i Michał Gołaś.
Pierwszy etap był okazją dla sprinterów. Faworyci schowali się głęboko w peletonie. Co prawda w trakcie etapu zanotowaliśmy kilka ucieczek, część kolarzy próbowała jeszcze porwać główną grupę na ostatnich kilometrach, ale ostatecznie na ostatnich metrach walkę o wygraną stoczyli: @Dylan Groenewege (Lotto NL-Jumbo) oraz Arnaud Demare (FDJ). Wygrał ten pierwszy, notując już drugie etapowe zwycięstwo w tym sezonie.
Wszyscy Polacy przyjechali bezpiecznie (w końcówce doszło do kilku kraks) w głównej grupie. Złożonej ze 107 (173 zawodników w ogóle dojechało do mety) kolarzy. Kwiatkowski przyjechał na 38. pozycji, Wiśniowski - 45., a Gołaś - 103.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski był w odpowiednim miejscu i czasie - skrót meczu Bayern - Schalke [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]