Gdy 36-letni zawodnik ekipy Flaminia oddał w poniedziałek włoskiej federacji swoją koszulkę mistrza Italii, chciał, by świat dowiedział się o postawie obojętności zarówno organizatora Giro d'Italia, jak i władz kolarstwa, wobec braku obecności w narodowym wyścigu Włochów jego zespołu.
- Simeoni robi szum tylko po to, by być widocznym w mediach - mówił Zomegnan, od razu wskazując na powody braku zaproszenia Flaminii na Giro na stulecie. - My daliśmy mu szansę. Zaprosiliśmy jego i jego zespół na Tirreno[-Adriatico] i [Mediolan-]Sanremo. W pierwszym przypadku stracił pół godziny i się wycofał [po piątym z siedmiu etapów]. Potem nie wytrzymał siedmiu godzin jazdy wspólnie z Armstrongiem - powiedział dyrektor "różowego wyścigu".
Zatarg z Lancem Armstrongiem jest najważniejszym wydarzeniem kojarzącym się w z Simeonim.
Rywalizacja w koszulce narodowego mistrza jest obowiązkiem zawodowego kolarza. Za odstępstwo od tego grożą sankcje dyscyplinarne.