Brytyjski kolarz do przedostatniego etapu 105. edycji Tour de France przystępował z pozycji lidera. W sobotę do Gerainta Thomasa 14 sekund odrobił co prawda drugi w klasyfikacji Tom Dumolin, jednak minuta i 51 sekund przewagi przed ostatnią częścią wyścigu oznacza, że kolarz Team Sky jest już praktycznie pewny zwycięstwa w całym wyścigu.
Po sobotnim, 31-kilometrowym odcinku jazdy indywidualnej na czas z Saint-Pee-sur-Nivelle do Espelette, rywale składali już Thomasowi gratulacje. Dla Brytyjczyka z pewnością najważniejsze były jednak słowa nie przeciwników, a jego żony, która wyczekiwała na niego za linią mety.
Emocje były tak duże, że kolarz nie powstrzymał łez.
Today was a special day, so here is a second batch of onboard footage
— Le Tour de France (@LeTour) 28 lipca 2018
Ce fut une journée particulière, voilà donc une deuxième ration d'Onboard #TDF2018 pic.twitter.com/8jRynRplPW
21. etap 105. edycji Tour de France odbędzie się w niedzielę. Kolarze przejadą 115 km - z Houilles do Paryża.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!