W tej sytuacji kibice w Tarnowskich Górach byli bardzo zawiedzeni. Liczyli, że do południa zobaczą peleton pełen kolarskich sław, tymczasem musieli obejść się smakiem i wrócić do swoich domów.
#TDP2018 Zawiedzeni ludzie wracają do domów. To nie była zbyt dobra promocja Tour de Pologne w Tarnowskich Górach-Strzybnicy... pic.twitter.com/7kfFDNYDyc
— Piotr Stokłosa (@KsiazkiSportowe) 5 sierpnia 2018
Na Twitterze pojawiły się nieoficjalnej informacje, że błąd popełnił policjant, który źle skierował kolarzy. Plotki zdementowali jednak organizatorzy. Oficjalnie poinformowali, że kolarzy źle skierował tzw. marshal, czyli osoba z obsługi wyścigu. Oczywiście z takiej pomyłki nie są zadowoleni przedstawiciele Tarnowskich Gór, którzy liczyli na promocję miasta poprzez Tour de Pologne.
Organizatorzy wyścigu dookoła Polski szybko zareagowali jednak na pomyłkę. Podjęli decyzję, że w Katowicach - gdzie zaplanowano metę 2. etapu - kolarze przejadą cztery, a nie jak wcześniej planowano trzy rundy. Etap i tak będzie jednak krótszy niż pierwotnie planowano. Łącznie zawodnicy pokonają w niedzielę 144, a nie 156 kilometrów.
ZOBACZ WIDEO Drony kluczowe przy wyprawie Andrzeja Bargiela na K2. Dostarczyły leki i zapomnianą kamerę
Cóż mają powiedzieć mieszkańcy północy kraju, ich kolarski peleton omij Czytaj całość