Mistrzynią świata w wyścigu ze startu wspólnego została Holenderka - Anna van der Breggen. Zawodniczka wręcz ośmieszyła resztę peletonu przyjeżdżając samotnie na metę z przewagą prawie czterech minut nad drugą zawodniczką. Peleton stracił ponad siedem minut. Nokaut! Nas ucieszyła postawa Małgorzaty Jasińskiej, która jechała bardzo aktywnie i ostatecznie przyjechała na piątej pozycji.
To było drugie złoto kolarskiej elity kobiecej dla Holandii. W ostatni wtorek (25.09.) podczas rywalizacji w jeździe indywidualnej na czas, "Pomarańczowe" zawodniczki zajęły pierwsze trzy miejsca! Opanowały całe podium. Wówczas złoto przypadło Annemiek Van Vleuten.
Tym razem Van Vleuten miała pecha. Podczas wyścigu ze startu wspólnego brała udział w kraksie. W pierwszej części morderczego wyścigu doszło do upadku kilku zawodniczek w peletonie. Poszkodowaną była właśnie m.in. Van Vleuten. Mimo bólu i problemów ze sprzętem, wsiadła na rower i dzięki pomocy jednej z koleżanek z reprezentacji dogoniła główną grupę. Na ataki zabrakło już jednak sił. Holenderka finiszował na siódmej pozycji.
Na mecie okazało się, że Van Vleuten dojechała siłą woli. Po zejściu z roweru miała poważne problemy z... chodzeniem.
Zobacz.
Van Vleuten kan niet meer lopen en wordt met een brancard afgevoerd. Spreekt over “knie uit de kom” pic.twitter.com/W4Zah9ydwa
— Maxim Horssels (@Horssels) 29 września 2018
Lekarzom mówiła, że jej kolana odmówiły posłuszeństwa. Że ich w ogóle nie czuje. Natychmiast pojawiła się grupa medyczna ze specjalnym fotelem na kółkach. Zawodniczka została zabrana na konsultację lekarską.
Van Vleuten nie po raz pierwszy miała pecha i upadła. Najbardziej pamiętny, ale i jednocześnie dramatyczny wypadek przeżyła podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. 12 kilometrów od mety, jadąc na pierwszym miejscu, przewróciła się na karkołomnym zjeździe, uderzając głową w krawężnik. Przez kilka minut leżała bez ruchu, w nienaturalnej pozycji. Później okazało się, że doznała złamania trzech kręgów w odcinku lędźwiowym. Przez kilka tygodni przechodziła rehabilitację.
Przypomnijmy, że w niedzielę (30.09.) w Innsbrucku ostatni wyścig trwających MŚ. Tym razem na starcie staną kolarze. Na bardzo trudnej, górskiej trasie Michał Kwiatkowski oraz Rafał Majka będą próbowali zdobyć medal. W reprezentacji Polski pojadą jeszcze: Maciej Bodnar, Maciej Paterski, Michał Gołaś i Łukasz Owsian.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie