Alejandro Valverde doznał urazu kości krzyżowej podczas treningu przed wyścigiem Liège-Bastogne-Liège. Wprawdzie stanął na starcie ardeńskiego klasyka (28.04.), ale wycofał się z rywalizacji ok. 100 km przed metą.
Teraz jego grupa - Movistar Team - poinformowała, że mistrz świata ze startu wspólnego z 2018 r. nie weźmie udziału w Giro d'Italia. "Alejandro Valverde nie był w stanie wyleczyć się na czas po tym, jak doznał obrzęku kości krzyżowej po upadku na treningu, 25 kwietnia. Będzie kontynuować rehabilitację, nie podejmując żadnego ryzyka, a następnie budować formę na drugą połowę sezonu 2019" - czytamy w komunikacie hiszpańskiej grupy.
Zobacz także: Tour de Romandie 2019: udana ucieczka Stefana Kunga. Primoz Roglic pozostał liderem
Głos zabrał także sam kolarz, który na Twitterze potwierdził, że rezygnuje z występu w wyścigu dookoła Włoch.
"Szkoda, że nie jestem w stanie sprawdzić się w tak wielkim teście jak Giro, ale trzeba dbać o swoje ciało i w pełni wrócić do zdrowia, by zmierzyć się z najlepszymi w pozostałej części sezonu. Powodzenia dla moich kolegów z Movistar Team we Włoszech" - napisał w piątek Valverde.
102. edycja Giro d'Italia rozpocznie się 11 maja w Bolonii. Kolarze będą mieć do pokonania 21 etapów (3518,5 km). Wyścig zakończy się 2 czerwca w Weronie.
Zobacz także: Świetne wieści na temat stanu zdrowia Ryszarda Szurkowskiego. "Za dwa lata znów będzie sprawny"
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"