Giro d'Italia: Tom Dumoulin przegrał z kontuzją. Holenderski kolarz wycofał się z wyścigu

AFP / Luk BENIES / AFP / Na zdjęciu: Tom Dumoulin
AFP / Luk BENIES / AFP / Na zdjęciu: Tom Dumoulin

Tom Dumoulin stanął na starcie 5. etapu Giro d'Italia. Mimo kontuzji kolana chciał kontynuować jazdę. Ból był jednak zbyt duży i holenderski kolarz grupy Team Sunweb wycofał się z wyścigu.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas czwartego etapu Tom Dumoulin brał udział w kraksie, do której doszło na sześć kilometrów przed metą. Holender do mety dojechał z grymasem bólu i zalanym we krwi kolanem. Jeden z faworytów Giro d'Italia miał nadzieję, że uraz nie jest zbyt poważny i będzie mógł kontynuować jazdę we włoskim tourze.

Służby medyczne Teamu Sunweb wydały komunikat, że nie ma medycznych przeciwwskazań, by Holender brał udział w wyścigu. Wszystko zależało jednak od samopoczucia kolarza. Ból kolana był duży, ale mimo to Dumoulin stanął na starcie piątego etapu Giro d'Italia.

Jednak po kilku kilometrach zrezygnował z dalszej jazdy. Dolegliwości związane z bólem kontuzjowanego kolana były zbyt duże, by Dumoulin mógł dalej jechać w Giro. "Kontuzja Toma Dumoulina okazała się zbyt bolesne i został on zmuszony do wycofania się z Giro d’Italia na pierwszych kilometrach piątego etapu" - przekazał Team Sunweb za pośrednictwem Twittera.

Lider Teamu Sunweb przed startem etapu miał wątpliwości dotyczące tego, czy powinien wsiadać na rower. - Nie wiem, czy to możliwe, ale chcę przynajmniej spróbować. Później nie będę mógł się obwiniać, że nie spróbowałem - mówił kolarz, którego cytuje serwis cyclingnews.com.

Zobacz także:
Giro 2019: nerwowy czwarty etap. Kraksa w peletonie. Zwycięstwo Ekwadorczyka Carapaza
Giro d'Italia 2019: Fernando Gaviria wygrał trzeci etap, Jakub Mareczko szósty

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Liverpool dokonał niemożliwego w Lidze Mistrzów. "To była lekcja nawet dla najwierniejszych kibiców"

Komentarze (0)