Tour de France 2019. Jakob Fuglsang wylądował w szpitalu. To efekt kraksy w pierwszym etapie

Getty Images / Pool / Na zdjęciu: Jakob Fuglsang
Getty Images / Pool / Na zdjęciu: Jakob Fuglsang

Pechowo dla Jakoba Fuglsanga zakończył się pierwszy etap Tour de France 2019. Tuż po wjechaniu na metę duński kolarz został przetransportowany do szpitala.

W tym artykule dowiesz się o:

Na około 20 km przed metą Jakob Fuglsang uczestniczył w kraksie. Kolarz Astany przy zwężeniu zahaczył o wysoki krawężnik, po czym upadł.

Na szczęście był w stanie kontynuować pierwszy etap i dojechał do linii mety. Z tym, że przez kilkanaście ostatnich kilometrów podróżował zakrwawiony. Krew spływała po jego twarzy.

Tuż po ukończeniu pierwszego etapu Duńczykiem zaopiekowały się służby medyczne. Podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala. Tam Jakob Fuglsang przeszedł badania, po których napłynęły optymistyczne wieści.

Jego team za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że u zawodnika nie doszło do żadnych złamań. Jakob Fuglsang opuścił szpital "tylko" z kilkoma szwami. Rany zostały zszyte przez lekarzy.

Pierwszy etap Tour de France 2019 niespodziewanie padł łupem Mike'a Teunissena. Ten na przejechanie 194,5 kilometra potrzebował 4 godzin, 22 minut i 47 sekund.

Zobacz także:
Tour de France: historyczna chwila dla polskich kibiców. Nigdy dotąd nie było takiej sytuacji
Tour de Suisse. Nowe informacje po wypadku Gerainta Thomasa. "To było straszne"

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Niecodzienne wydarzenie w wyścigu kolarskim

Komentarze (0)