22-letni Bjorg Lambrecht zmarł 5 sierpnia 2019 r., w wyniku obrażeń doznanych w wypadku w miejscowości Bełk, na trzecim etapie Tour de Pologne (z Chorzowa do Zabrza). Kolarz belgijskiej grupy Lotto Soudal zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust.
Mimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Belg zmarł na stole operacyjnym w szpitalu w Rybniku.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, prokuratura w Rybniku umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Bjorga Lambrechta. Postępowanie umorzono już kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz podano oficjalną informację. Śledczy chcieli bowiem, by decyzja najpierw dotarła do rodziców zmarłego kolarza.
- Informację podajemy dopiero teraz, bo wcześniej trwało tłumaczenie decyzji i materiałów ze śledztwa na język niderlandzki. Te materiały zostały przetłumaczone na początku lutego i przesłane do pokrzywdzonych - rodziców zmarłego. Z elektronicznych potwierdzeń odbioru wynika, iż pokrzywdzeni odebrali te materiały - powiedziała PAP Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz
Już pod koniec sierpnia ub. roku, śledczy ustalili, że przyczyną wypadku, w wyniku którego Lambrecht poniósł śmierć, było najechanie na odblask na drodze wystający 1,5 cm powyżej jezdni (więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: Czesław Lang wspomina Bjorga Lambrechta. "Na zawsze w naszych sercach"
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie planuje drugiego auta w DTM. "Mamy zbyt wiele zadań organizacyjnych"
