Koronawirus. Kolarze-amatorzy umawiają się na wyścig. Burza w sieci
29 marca ma wystartować sezon "Rondo Babka". W związku z pandemią koronawirusa organizatorzy zrezygnowali z klasyfikacji punktowej. "To żart, prawda?" - komentuje dziennikarz Sebastian Parfjanowicz.
Grupa sympatyków kolarstwa szosowego "Rondo Babka Team" od lat ściga się przy otwartym ruchu drogowym, przyznając sobie za to punkty. Nowy sezon ma rozpocząć się w niedzielę 29 marca. Z powodu pandemii koronawirusa "rondowicze" podjęli decyzję, że w tym roku... nie będą przyznawać sobie punktów.
"Jednak gdybyście chcieli jeździć trasą Ronda, to do odwołania stanu epidemiologicznego Rondo nie będzie punktowane! (...) W zasadzie informujemy tylko że sezon startuje i Rondo również! To ile z Was przyjedzie, zależy od Was samych. Rondo nie będzie punktowane, aby nie zachęcać do ustawek" - napisano w komunikacie na FB.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"Sprawa umawiania się kolarzy-amatorów na wyścigi wywołuje ogromne kontrowersje. Z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce obowiązuje zakaz zgromadzeń zbiorowych powyżej 50 osób.
Nawet, jeśli "rondowiczów" zbierze się mniej, to z etycznego punktu widzenia trudno mówić o odpowiedzialnym zachowaniu. W sieci nie brakuje krytycznych wpisów internautów, którzy są oburzeni informacją o starcie sezonu Ronda.
- To żart, prawda? Niepunktowane wyścigi wirus omija? - pyta na Twitterze Sebastian Parfjanowicz, dziennikarz i reporter TVP. - Oficjalnie mamy też mózgi, nieoficjalnie - czasami o tym zapominamy - dodał Parfjanowicz w odpowiedzi na sugestię, że Rondo to nie jest oficjalny wyścig, lecz spotkanie kolarzy-amatorów.
To żart, prawda?
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz) March 19, 2020
Niepunktowane wyścigi wirus omija? pic.twitter.com/kOGelT59FV
Zobacz:
Koronawirus. Earvin Ngapeth: Najtrudniejsze za mną. Zostańcie w domu!
Koronawirus. Tomasz Marczyński opisuje życie w Hiszpanii. Polski kolarz uciekł od ludzi