Cezary Zamana uderzył w organizatorów Tour de Pologne. "Po co komu to jest potrzebne?"
Były polski zawodnik widział w swoim życiu wiele kolarskich kraks. Mimo to wypadek Fabio Jakobsena zrobił na nim potężne wrażenie. Bezpośrednim winnym jest Dylan Groenewegen, ale... - Organizatorzy też powinni przemyśleć swoje postępowanie - mówi.
Cezary Zamana, były kolarz, triumfator TDP 2003, wielokrotny mistrz Polski, uczestnik Tour de France: Kolarstwo to dyscyplina sportowa wysokiego ryzyka. Bardzo wysokiego. Tutaj walczy się na śmierć i życie.
Lambrecht miał nieszczęśliwy wypadek, nikt nie zawinił. W przypadku Jakobsena drogę zajechał mu Dylan Groenewegen.
Nie tylko zajechał. Na powtórkach widać dokładnie, że w momencie, kiedy Groenewegen przyparł do barierek Jakobsena, to ten drugi przestał kręcić, odpuścił, wydawało się, że wszystko będzie ok. Po prostu wjedzie na metę jako drugi. Ale wtedy Groenewegen wyciągnął łokieć. I wtedy rywal stracił równowagę. Po co to zrobił? Nie rozumiem.
Może nie widział rywala, który był za nim?
Nawet jak nie widział, choć w to nie uwierzę, bo zerkał "pod rękę", to na pewno czuł. Wiem, bo byłem sprinterem. Takie sytuacje po prostu się czuje. Wiesz, że masz rywala na plecach. Zrobił to specjalnie.
Właściciel grupy, w której jeździ Jakobsen zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu. Słusznie?
Na miejscu Groenewegena nie pokazywałbym się w peletonie. Na pewno już nie w tym sezonie. A czy kiedykolwiek jego rywale zapomną o tym, co zrobił? Nie wiem. Co do sądu. Mocne słowa Patricka Lefevere'a. Może to rzeczywiście czas, aby sportowcy ponosili odpowiedzialność cywilną za to, że przez nich ktoś traci zdrowie, a nie daj Boże życie.
W ogóle było nerwowo na pierwszym etapie TDP. Sporo kraks. Dlaczego?
Złożyło się na to kilka powodów. Po pierwsze, przerwa spowodowana pandemią koronawirusa trwała kilkanaście tygodni. Kolarze trenowali głównie indywidualnie, nie jeździli w peletonie. Stracili więc to obycie potrzebne do bezpiecznej jazdy.
Sezon 2020 będzie o wiele krótszy. Jest o wiele mniej okazji do zwycięstwa. Presja jest więc ogromna. Może dlatego też było nerwowo?
Dokładnie tak. Poza tym kryzys finansowy uderzył w kolarstwo. Wielu zawodników walczy o kontrakty na przyszły rok. Muszą dać z siebie wszystko. A wtedy łatwo jest przekroczyć granicę bezpieczeństwa.
Simon Geschke z polskiej grupy CCC Team uderzył na Twitterze w organizatorów TDP. "Co roku ten głupi sprint w Katowicach na zjeździe...". Ma rację?
Every year the same silly downhill sprint in the @Tour_de_Pologne.
— Simon Geschke (@simongeschke) August 5, 2020
Every year i ask myself why the organisation thinks it‘s a good idea. Bunch sprints are dangerous enough, you don’t need a downhill finish with 80kph!@cpacycling
W pełni go popieram. Po co komu jest w ogóle potrzebne, aby metę lokalizować na zjeździe, gdzie kolarze rozwijają prędkość ponad 80 km/h? UCI i organizatorzy TDP powinni to przemyśleć. Moim zdaniem to nie jest mądre. Poza tym: po co te pętle w miastach? Przecież wiadomo, że na miejskich, wąskich ulicach jest nerwowo, łatwo o błąd, o tragedię.
Jak zapobiec takim sytuacjom?
Nie da się zrobić z kolarstwa w pełni bezpiecznej dyscypliny, ale moim zdaniem UCI nie powinna pozwalać organizatorom TDP na takie prowadzenie trasy.
Pan podczas Tour de France w 1994 roku na żywo widział podobną kraksę.
Tak. Pojechałem na Tour de France. Byłem specjalistą od sprintów, walczyłem z najlepszymi. Na finiszu jednego z etapów doszło do makabrycznej kraksy. Wilfried Nelissen, jadąc 70 km/h, zahaczył o policjanta i upadł razem z innymi kolarzami.
Makabra...
Krew, krzyk, złamania. Wtedy postanowiłem, że zmieniam swoją charakterystykę. Ze sprintera na zawodnika walczącego bardziej o klasyfikację generalną, bardziej w górach. Wmówiłem sobie, że w ten sposób będę bezpieczniejszy. W domu czekała żona, dzieci, zrobiłem to dla nich.
Trzymamy kciuki za Jakobsena.
Tak, proszę wszystkich: pomódlmy się dzisiaj za niego. On tego potrzebuje. "Tylko" i jednocześnie "aż" to możemy zrobić.
Czytaj także: Tour de Pologne 2020. Czesław Lang: To był chamski faul >>
Czytaj także: Horror na mecie Tour de Pologne. Zdjęcia wywołują ciarki na plecach >>
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
-
Zbyszek Zborowski Zgłoś komentarz
zjeść. Teraz widzę, że kanibalizm to tamci zawieźli chyba na Indonezję i Nową Gwineę. -
tom85 Zgłoś komentarz
gór ale ten wyścig powinien być wydłużony do 10 a może nawet 15 etapów i wlaczeniu innych miast i regionów kraju, wkoncu Polska jest wystarczajaco duza. -
BlueBear Zgłoś komentarz
jeździ po innych polskich szczególnie 'patriotycznych' zadupiach i niech płacą za to tamte miasta i gminy np. te które dostały od Mateuszka kartonowe pieniążki. -
Andrzej Pawelec Zgłoś komentarz
reguły nudne. Owszem jest prędkość, ale ta prędkość powoduje, że już naprawdę nie ma z czego dołożyć i niemożliwe jest zaatakowanie z drugiej linii. Natomiast jeżeli chodzi o pętlę to myślę, że są normalną częścią kolarstwa i jeżeli są tylko odpowiednio zabezpieczone, szerokie nie powinny stanowić same w sobie problemu. Wiadomo, że te miasto płacą najwięcej więc chcą by to u nich jechali najdłużej. Należy to zrozumieć nawet wiedząc, że te etapy są najnudniejsze i wiadomo, że w końcu będzie finisz z grupy. -
Marcin Skałka Zgłoś komentarz
jak jak w większości tourów czyli wjazd do miasta i finisz . Natomiast muszę przyznać ,że wczorajszy etap wyglądał dość ciekawie.Bardzo dużo miejscowości na trasie , dużo kibiców .I gdyby nie ten feralny finisz oraz kręcenie kółek po Katowicach etap śmiało można by porównać do wielko tourowych płaskich etapów . Trzymam kciuki za organizatorów oraz za zdrowie kolarzy -
Jarosław Aleksander Jarmułowski Zgłoś komentarz
Polskę promować sport kolarstwo wszedzie od Warmii Mazur płaskimi etapami po Kujawach Kaszubach Wielkopolsce Dolnym Śląsku ect.ect Jednego roku początek W Szczecinie a koniec koło Wisły innego roku inaczej. Opcji jest wiele Lecz pan Czesław Jak na formie wtryskowej wali ten sam schemat... Kloaka... -
Kombinat Budowlany-Fazik Zgłoś komentarz
wyprostowac zakrety,wprowadzic ograniczenie predkosci 5km/h,plus meta pod gorke i bedzie bezpiecznie...szkoda goscia,nie ma 2 zdan,ale przestancie bredzic... -
Bogdan Nie Zgłoś komentarz
Cezary masz rację PO CHU......... FINISZ NA ZJEŻDZIE ZASTAWIONYM REKLAMAMI . tam gdyby jechali motocykliści też by to było . -
UNIA LESZNO kks Zgłoś komentarz
CZEGOS TAM A KOLARZE NIE MOGLI ROBIC TEGO CO MAJA A TERAZ ICH RZUCONO NAGLE W WIR WALKI W SIERPNIU... -
Montana Zgłoś komentarz
To nie powinno się wydarzyć. Oby przeżył!!! -
Steel Zgłoś komentarz
Tour głównie po Śląsku: Koronawirus Tour - kto to, k...., wymyślił??? -
mark83 Zgłoś komentarz
Gdańska to można było podyskutować. Druga kwestia, że pewnie mało kto chce płacić ciężkie pieniądze za zorganizowanie u niego etapu. -
on6999 Zgłoś komentarz
MODLIMY SIE....