"Na dobre i na złe" - to pierwszy wpis Delore Stougje na instagramie od chwili makabrycznego wypadku Fabio Jakobsena podczas I etapu Tour de Pologne. Do tego krótkiego zdania była sportsmenka dołączyła wymowne zdjęcie (poniżej możesz zobaczyć ten wpis).
Delore Stougje uprawiała również kolarstwo. W latach 2015-18 wzięła udział w kilkudziesięciu wyścigach szosowych na całym świecie. W kategorii juniorskiej była wicemistrzynią Holandii (2015), wśród seniorek nie miała większych sukcesów. Mimo że nie jeździ już zawodowo nadal często można ją spotkać na rowerze. Również podczas wspólnych treningów z Jakobsenem.
Oto wpis Stougje na instagramie.
Przypomnijmy, że Jakobsen wpadł w barierki podczas finiszu przy katowickim "Spodku". Upadek był spowodowany faulem, jakiego dopuścił się Dylan Groenewegen. Zawodnik Jumbo-Visma zajechał mu drogę, wytrącił z równowagi łokciem. W efekcie Jakobsen wpadł w barierki, uderzył w polskiego sędziego Andrzeja Lewandowskiego (rozmowę z nim znajdziesz TUTAJ >>) i a następnie mocno uderzył o ziemię (bez kasku, który mu spadł).
Lekarze przez kilkadziesiąt godzin walczyli o to, aby Holender przeżył. Wylądował w sosnowieckim szpitalu, gdzie wprowadzono go w stan śpiączki. Wszystko wskazuje na to, że udało się. Jakobsen został już wybudzony, jest w coraz lepszym stanie (o czym mówił Czesław Lang, dyrektor polskiego wyścigu - więcej przeczytasz TUTAJ >>).
Jak poinformował nas Patrick Lefevere - szef grupy Deceuninck-Quick Step, w której jeździ Jakobsen - udało się błyskawicznie zorganizować prywatny samolot, który przetransportował najbliższych kolarza (m.in. narzeczoną Delore Stougje) do Polski. Kolarz miał więc od początku wsparcie najważniejszych osób w swoim życiu.
W Polsce pojawił się również psycholog z Holandii. Jego zadaniem była opieka nad Jakobsenem, jak również pozostałymi kolarzami ekipy, którzy nadal jechali w wyścigu. A jechali tak dobrze, że Remco Evenepoel wygrał klasyfikację generalną, natomiast Franco Ballerini był najszybszy na finiszu ostatniego etapu.