Do upadku Grega Van Avermaeta doszło na 100 kilometrów przed metą wyścigu Liege-Bastogne-Liege. Belgijski kolarz grupy CCC Team uderzył w znak drogowy, który umieszczony był na wysepce oddzielającej dwa pasy jezdni. Groźny upadek zaliczył nie tylko Belg, ale także Jay McCarthy.
Van Avermaet nie był w stanie kontynuować wyścigu. Trafił do szpitala, gdzie przeprowadzono szczegółowe badania dotyczące jego stanu zdrowia. Ich wyniki nie napawają optymizmem. Jak przekazał w komunikacie CCC Team, Belg doznał licznych obrażeń.
Kolarz ma złamane trzy żebra, małą odmę opłucnową, złamanie pierwszego wyrostka poprzecznego kręgu piersiowego. - Do tego doszło do oddzielenia stawu barkowo-obojczykowego - dodał lekarz ekipy CCC Team Piotr Kosielski, cytowany przez oficjalną stronę kolarskiej grupy.
Dla Van Avermaeta oznacza to najprawdopodobniej koniec sezonu. Jego stan zdrowia będzie na bieżąco monitorowany. Belg w tym sezonie był liderem grupy CCC Team. Dodajmy, że wyścig Liege-Bastogne-Liege wygrał Primoz Roglic.
Czytaj także:
Primoz Roglic najlepszy w Liege-Bastogne-Liege
Giro d'Italia 2020. Włosi świętują. Pewny triumf reprezentanta gospodarzy na drugim etapie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!
