Później niż zwykle, ale udało się zorganizować prestiżowy wyścig kolarski Liege-Bastogne-Liege. To była już 106. edycja w historii belgijskich zawodów. Nie brakuje opinii, że to jeden z najtrudniejszych jednodniowych wyścigów.
W Liege-Bastogne-Liege wystartowało 25 zespołów. Polscy kibice przede wszystkim liczyli na bardzo dobry występ Michała Kwiatkowskiego, który reprezentował ekipę Ineos Grenadiers.
Polak długo utrzymywał się w czołówce, ale na ostatnich kilkunastu kilometrach nieliczna grupka rywali zaczęła mu uciekać. 30-latek tego dnia nie był w stanie nawiązać z nimi równorzędnej walki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech kolarza! Prowadził w wyścigu, ale... wylądował w krzakach
Julian Alaphilippe, Primoz Roglic, Tadej Pogacar i Marc Hirschi - ta czwórka na finiszu walczyła o zwycięstwo w Belgii. Kibice zobaczyli emocjonującą rywalizację, z której zwycięsko wyszedł Roglic. Drugi był Alaphilippe, a trzeci Hirschi.
Kwiatkowski ostatecznie do mety dotarł jako dziesiąty. Polak stracił do zwycięzcy czternaście sekund. W słynnym wyścigu wystartowali także Michał Gołaś (106. miejsce) i Łukasz Owsian (75. miejsce).
Na trasie liczącej 257 km nie brakowało poważniejszych wypadków. Pechowcem był Greg Van Avermaet, który po zderzeniu ze znakiem drogowym nie ukończył wyścigu. Kraksę mieli także Alaphilippe i Hirschi, ale obaj kontynuowali rywalizację.
Kolarstwo. BinckBank Tour 2020: niesamowita akcja Mathieu van der Poula >>
Kolarstwo. Fabio Jakobsen wraca do zdrowia. Czekają go kolejne operacje >>