Niedoszły kadrowicz potrenuje z Suns

Obrońca, który swego czasu był przymierzany do gry w reprezentacji Polski szuka swojej kolejnej szansy w NBA. Z dwóch zaproszeń na obozy przygotowawcze zdecydował się skorzystać z możliwości trenowania w Phoenix.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Trudno jednak spodziewać się, aby udało mu się wywalczyć miejsce w składzie, ponieważ Słońca mają trzynastu graczy z kontraktami i niewiele wskazuje na to, że ta liczba się zwiększy. Podobno nigdy nie mówi się nigdy...

Suns sięgnęli po Dana Dickau na wypadek, gdyby kontuzja kolana Gorana Dragicia okazała się długotrwała.

Tego lata Amerykanin nie podpisywał szybko kontraktu, wolał poczekać na propozycję z NBA. - Miałem kilka ofert z Europy, ale prosiłem kluby, aby się wstrzymały. Teraz będę brał udział w obozie przygotowawczym. Nie wiem jakie mam szanse, ale kto wie, jeśli dobrze się zaprezentuję, wówczas być może dostanę kontrakt w NBA - powiedział Dickau, który ostatnio reprezentował barwy Brose Baskets z niemieckiej Bundesligi.

Zawodnik doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ciężko będzie załapać mu się do Suns na sezon zasadniczy. Wierzy jednak, że właśnie w tej drużynie może pokazać się z dobrej strony, co zwróci uwagę innych generalnych menadżerów. W ten właśnie sposób Dickau wyjaśnił dlaczego zrezygnował z zaproszenia od Boston Celtics.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×