Katarzyna Skrzypczak: Postawić na szybkość i młodość

Katarzyna Skrzypczak to najstarsza i najbardziej doświadczona koszykarka w pierwszoligowej drużynie Ostrovii Ostrów Wielkopolski. W nowym sezonie wspólnie ze swoimi młodszymi koleżankami będzie walczyć o utrzymanie zespołu na zapleczu ekstraklasy.



Dawid Bilski
Dawid Bilski
W miniony weekend ostrowianki rozegrały dwa ostatnie mecze sparingowe. W obu na tle Widzewa Łódź i PTK Pabianice wypadły bardzo dobrze. - Nastawiałyśmy się na walkę o każdą piłkę i na to, że nie możemy się poddać bez walki. Grałyśmy z zespołami bardzo doświadczonymi i uważam, że pokazałyśmy się z dobrej strony. Rywalki były mocniejsze pod względem fizycznym, jednak nasze młode dziewczyny nie bały się podjąć walki. Czasami jest trema grać przed takimi zespołami, ale poradziłyśmy sobie dobrze i teraz wiemy, na co nas stać w przyszłości - mówi 25-letnia koszykarka Ostrovii. Co ciekawe ostrowianki dobrze sobie radzą pomimo tego, że w trakcie letniej przerwy drużynę opuściły dwie z podstawowych zawodniczek: Karolina Kaczmarek i Edyta Mielczarek. - Pomimo braku tych dwóch zawodniczek myślę, że nie widać tego na parkiecie. Dajemy sobie radę nawet z takimi zespołami, jak PTK Pabianice czy Widzew Łódź - mówi Katarzyna Skrzypczak. To najstarsza z zawodniczek, która będzie do dyspozycji trenera Piotra Czaski. Większość koszykarek Ostrovii jest w wieku juniorek. - Musimy postawić na szybkość i młodość. Młodsze koszykarki muszą nabierać nowego doświadczenia na boisku - mówi Skrzypczak. Od sierpnia z ostrowskim zespołem pracuje Piotr Czaska. Zawodniczki Ostrovii są zadowolone z dotychczasowej współpracy z tym szkoleniowcem. - Pracę z nowym trenerem jak na razie oceniamy bardzo pozytywnie. Dziewczyny są zadowolone. Czasami trener się denerwuje, że coś nam nie wychodzi, ale konsekwentnie dąży do tego, co sobie zaplanował. Jeżeli coś nam naprawdę nie wychodzi to trener zmienia to pod nas - mówi ostrowska koszykarka. Rywalizacja w I lidze rozpoczyna się już w najbliższy weekend. Zawodniczki Ostrovii od dawna wiedzą już, jaki mają cel w nadchodzących rozgrywkach. Jest to zapewnienie sobie pierwszoligowego bytu. - Najlepiej gdybyśmy znalazły się w pierwszej szóstce tabeli, żeby w drugiej części rozgrywek być już spokojnym o utrzymanie - mówi Katarzyna Skrzypczak. Pierwszym rywalem ostrowianek będzie zespół Dromet AJD Częstochowa. - Tak naprawdę nie znamy tego zespołu. Jednak nastawiamy się na walkę o zwycięstwo - kończy koszykarka Ostrovii.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×