Tomas Satoransky, bo o nim mowa, może stracić najważniejszą tegoroczną imprezę, a wszystko przez kontuzję stawu skokowego.
Lider reprezentacji Czech urazu nabawił się podczas towarzyskiego meczu z Niemcami. Był on na tyle poważny, że zawodnik opuścił już dwa mecze kwalifikacji do mistrzostw świata.
Jak wygląda sytuacja "na teraz"? Przed inauguracją EuroBasketu 2022 wszystko owiane jest tajemnicą. Nikt z kadry nie chciał za bardzo komentować sprawy. Menedżer Michal Sob przyznał tylko, że jego występ na mistrzostwach Europy "nie jest wykluczony".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
W kuluarach mówi się jednak, że na kilka minut gotowy będzie. Jak na to wszystko reaguje obóz Biało-Czerwonych? - Cały czas, od pierwszego dnia, przygotowywaliśmy się tak, jakby miał grać. Wiadomo, że ma wielką ochotę, żeby wystąpić. On robi wielką różnicę w tej drużynie - przyznał na konferencji prasowej Igor Milicić, trener reprezentacji Polski.
Dodał też jednak, że nie skupiają się tylko i wyłącznie na nim. - Nie koncentrujemy się na tym. Wiemy, co mamy zagrać - dodał. - Czesi od lat grają ze sobą. Na każdej pozycji mają bardzo wartościowych zawodników.
Nie ma jednak wątpliwości, że ostatnie wielkie sukcesu czeskiej kadry kojarzą się właśnie z zawodnikiem, który od nowego sezonu - po sześciu latach spędzonych w lidze NBA - będzie zawodnikiem Barcelony.
- Satoransky to mózg tej drużyny - komplementuje go Milicić. Dodaje też jednak, że nie on jeden jest groźny. - Oprócz dwóch liderów (obok Satoransky'ego Milicić wskazał Jana Vesely'ego) mają mnóstwo zawodników grających na wysokim poziomie w Europie - dodał.
Mecz Polska - Czechy na EuroBaskecie 2022 w piątek 2 września, początek o godz. 17:30. Darmową relację z meczu znajdziesz na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
EuroBasket. To jest ten moment! Czas napisać nową historię
EuroBasket. Taksówkami na mecz. "To musi być żart"