Włosi wypuścili szansę z rąk, kapitalny finisz Francji!

PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Rudy Gobert
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Rudy Gobert

Włosi jedną nogą byli już w półfinale mistrzostw Europy, ale ich piękny sen po kapitalnym finiszu zakończyli Francuzi, którzy w dogrywce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Włosi sensacyjnie pokonali Serbię i byli bliscy tego, żeby zakończyć EuroBasket także dla reprezentacji Francji. Podopieczni Gianmarco Pozzecco prowadzili 75:68 na niewiele ponad dwie minuty przed końcem zaciętego spotkania.

Mieli także dwa rzuty wolne przy wyniku 77:75, ale ten, który chwilę wcześniej trafił niesamowicie ważny rzut za trzy, przestrzelił dwa wolne. Simone Fontecchio, bo o nim mowa, pomylił się także w akcji, gdy mógł dać swojej drużynie zwycięstwo równo z syreną.

Wcześniej skuteczni byli Francuzi, którzy doprowadzili do dogrywki, trafiając pięć sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. I to "Trójkolorowi", napędzeni faktem odrobienia strat, zdominowali dodatkowe pięć minut.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

Gracze Vincenta Colleta wygrali dogrywkę 16:8, a cały mecz 93:85 i zapewnili sobie awans do półfinału mistrzostw Europy.

Brylował Thomas Huertel, zdobywca 20 punktów. Środkowy Minnesota Timberwolves, Rudy Gobert miał 19 "oczek" i aż 14 zbiórek.

Zdecydowały niuanse. Włosi popełnili o osiem strat mniej (10) niż Francuzi (18), ale rzucali też z gry na niższej skuteczności, bo uzyskali 41-proc. celności przy 52-proc. rywalach. Marco Spissu i Simone Fontecchio rzucili dla Włochów po 21 punktów.

Francja w półfinale zmierzy się ze zwycięzcą meczu Słowenia - Polska.

Wynik:

Francja - Włochy 93:85 po dogrywce (27:20, 11:11, 18:31, 21:15, 16:8)

Francja: Thomas Huertel 20, Rudy Gobert 19, Evan Fournier 17, Guerschon Yabusele 15, Terry Terpey 8, Miustapha Fall 1, Andrew Albicy 0, Amath M'Baye 0, Elie Okobo 0, Vincent Poirier 0.

Włochy: Marco Spissu 21, Simone Fontecchio 21, Luigi Datome 12, Nicolo Melli 10, Achille Polonara 9, Giampaolo Ricci 4, Stefano Tonu 4, Nico Mannion 4, Paul Biligha 0, Alessandro Pajola 0.

Czytaj także: "Trzy dni i po sprawie". Tak debiutant trafił do ekstraklasy

Źródło artykułu: