Na piątek, 16 września, o godz. 17:15 zaplanowano mecz półfinałowy EuroBasketu 2022 pomiędzy Polską a Francją. Zadanie jest niezwykle trudne, ale po zwycięstwie ze Słowenią (90:87) nikt nie lekceważy naszych koszykarzy. - Wyeliminowaliście przecież wielkiego faworyta turnieju - mówi nam dziennikarz Lukas Nicot z telewizji France 3.
- W naszym kraju waszą wygraną odebrano jako wielką niespodziankę, choć od początku mistrzostw dobra gra polskiej drużyny była widoczna. Ten mecz i awans w takim stylu ma jednak swoje znaczenie. Szczerze przyznam, że nie spodziewałbym się takiego wyniku po waszym zespole - nie kryje dalej nasz rozmówca.
Nawiązać do pokolenia Parkera
Francuzi mogą się pochwalić jedną z najmocniejszych reprezentacji na świecie w ostatnich latach. W 2013 roku zdobyli mistrzostwo Europy, które było ukoronowaniem ich świetnego okresu. Aktualnie są brązowym medalistą mistrzostw świata i wicemistrzem olimpijskim z Tokio.
ZOBACZ WIDEO: Co teraz z reprezentacją Polski? "Jeden cel"
Sukcesy francuskiej koszykówki łączy się z osobą Tony'ego Parkera, który przez kilkanaście lat był liderem i kapitanem kadry narodowej oraz zarazem jedną z największych gwiazd NBA. Choć on sam karierę reprezentacyjną skończył w 2016 roku, to nie ma wątpliwości, że odegrał on główną rolę dla całej medalowej historii. To w trakcie jego gry zespół na dobre wdarł się do ścisłej światowej czołówki i pozostał w niej do dziś.
- W składzie Francuzów na EuroBasket nie ma Nicolasa Batuma i Nando De Colo, więc liderami mają być Evan Fournier i Rudy Gobert. Mecz z Polską będzie dla nich niezwykle ważny, ponieważ mają ogromną okazję aby poprowadzić drużynę do kolejnego finału i potwierdzić, że są w stanie zrobić to czego dokonało pokolenie Parkera w 2013 roku - opowiada Nicot.
Francuzi znają Polaków, jeden ich zachwyca
Reprezentacje Francji i Polski częściowo znają się z rywalizacji w poprzednich latach. Obie drużyny spotykały się bowiem w fazach grupowych dwóch ostatnich EuroBasketów i dwukrotnie były to zacięte mecze, które ostatecznie kończyły się naszymi minimalnymi porażkami (75:78 i 66:69). Ostatnie z tych starć miało jednak miejsce aż przed pięcioma laty, więc trudno brać je za jakiś wyznacznik.
- W tej chwili francuscy kibice obawiają się kolektywu polskiej drużyny. Indywidualnie dobrze znany jest nam A.J. Slaughter, ponieważ był mistrzem Francji z ASVEL-em Villeurbanne i podopiecznym selekcjonera Vincenta Colleta w Strasburgu. Ponadto wiemy też sporo na temat Dominika Olejniczaka, który w Gravelines-Dunkerque robi świetne rzeczy - opowiada Nicot.
Szczególny podziw fanów koszykówki nad Sekwaną wzbudza Mateusz Ponitka. - Był nieznany przed rozpoczęciem EuroBasketu, a robi naprawdę dużo hałasu. Jego występ ze Słowenią był niesamowity! To zdecydowanie gwiazda polskiej drużyny. Zdobywa punkty, bardzo dobrze podaje piłkę i potrafi bronić się przed wszystkimi rywalami. Przypomina mi gracza, który na parkiecie potrafi zrobić wszystko - zachwala francuski dziennikarz.
Francja ma problem i liczy się z Polską
Dla obu drużyn półfinał EuroBasketu w tym roku ma ważne znaczenie. Francja zmazała plamę z ostatniego turnieju o mistrzostwo kontynentu, na którym odpadła już w 1/8 finału. Polska zaś osiągnęła najlepszy wynik od ponad pół wieku. - Nasi koszykarze są faworytem, ale muszą uważać na rywali. Przecież ich marzeniem na pewno też jest finał - stwierdza Nicot.
- Francuzi mają większe szanse na zwycięstwo z uwagi na indywidualności i ogólną siłę. Niemniej nie wolno lekceważyć Polaków! Obie drużyny grają na bardzo dużej intensywności i mają po kilku zawodników będących w stanie zdobyć jakieś 15 punktów w spotkaniu lub wnieść inny ważny wkład w wynik. U nas liderem jest Fournier, który może liczyć na pomoc Goberta, Thomasa Heurtela, Guerschona Yabusele czy Elie Okobo. Wy macie Ponitkę, ale też Slaughtera, Jarosława Zyskowskiego, Michała Sokołowskiego czy nawet Aleksandra Balcerowskiego - wymienia nasz rozmówca.
Zdaniem Nicota Polska będzie dużo trudniejszym rywalem niż wydaje się wielu Francuzom. Tutaj zwraca uwagę na pewną rzecz. - W poprzednich rundach Turcy i Włosi wracali do meczów po zakończeniu przerwy. Jeśli nasi koszykarze nie rozwiążą problemu strat i trzecich kwart to wówczas może zaistnieć niebezpieczeństwo - kończy.
Relację tekstową z meczu Polska - Francja będzie można śledzić na naszym portalu. Transmisję telewizyjną zaplanowano w naszym kraju na kanałach TVP 1 (dostępny w ofercie WP Pilot - przyp.) i TVP Sport, a nad Sekwaną pokaże ją stacja Canal+.
Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty