W Kołobrzegu nie było sensacji, bo być jej nie mogło. Skazywana na pożarcie drużyna z Lublina jedynie w I kwarcie była w stanie pozostawić po sobie dobre wrażenie. W kolejnych fragmentach spotkania z Sensation Kotwicą dało o sobie znać przede wszystkim dużo większe doświadczenie podopiecznych Rafała Franka, które było widać z każdą kolejną akcją.
Szkoleniowiec gospodarzy miał bardzo duży komfort w trakcie tego spotkania, mogąc równomiernie rozdzielić minuty pomiędzy wszystkich dostępnych zawodników. Efekt tego był taki, że w jego szeregach najdłużej - prawie 27 minut - zagrał Łukasz Klawa, a najkrócej Witalij Kowalenko, który przebywał na parkiecie przez niecały kwadrans, a i tak zanotował w tym czasie 6 punktów, 7 asyst, 5 zbiórek i 2 przechwyty.
Starcie z rezerwami Startu było też dobrą okazją do wprowadzenia do gry w większym zakresie Macieja Kucharka, który zanotował bardzo przyzwoitą linijkę (14 pkt. 6 zb. i 4 prz.). Najlepszym strzelcem Kotwicy był jednak Damian Pieloch, który zdobył 19 "oczek", z czego piętnaście rzutami z dystansu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?
Jeśli zaś o gości chodzi, trzeci raz w sezonie ich najlepszym strzelcem był Norbert Ziółko, czyli jedyny zawodnik w talii trenera Wojciecha Paszka posiadający już doświadczenie na poziomie pierwszoligowym z wcześniejszych sezonów. Rzucający zapisał przy swoim nazwisku 17 punktów. Ponadto warto odnotować double-double 18-letniego Miłosza Ziółkowskiego. Młody środkowy zanotował 10 "oczek" i 12 zbiórek.
Wynik piątkowego meczu 3. kolejki Suzuki 1LM:
Sensation Kotwica Kołobrzeg - Start II Lublin 113:51 (17:13, 32:17, 27:9, 37:12)
Kotwica:
Pieloch 19, Walkowiak 15, Kucharek 14, Dzierżak 13, Pułkotycki 13, Śmigielski 12 (12 zb.), Washington 8, Kurpisz 7, Klawa 6, Kowalenko 6.
Start II: Ziółko 17, Kępka 11, Ziółkowski 10 (12 zb.), Majchrowicz 5, Świtacz 4, Cherepanov 2, Kirwiel 0, Turewicz 0.
Czytaj także:
Ponitka rozpoczął kolejny sezon w Eurolidze. Panathinaikos nie dał rady Realowi >>