Wygrać mecz na terenie niepokonanej drużyny popełniając 26 strat? Tak, to jest możliwe! Dokonały tego właśnie koszykarki BC Polkowice.
To było spotkanie pełne zwrotów akcji, ale na końcu o trzy "oczka" lepsze okazały się "Pomarańczowe". I to jest wielka sensacja!
Bohaterką bez dwóch zdań była Stephanie Mavunga. Wystarczy spojrzeć na linijkę statystyczną środkowej mistrzyń Polski. 25 punktów, 17 zbiórek i cztery bloki.
Polkowiczanki w trzeciej kwarcie prowadziły nawet 61:50. Wtedy jednak gospodynie rzuciły się w szaloną pogoń. Efekt? Seria 19:2. I gdy wydawało się, że łapią wiatr w żagle, "Pomarańczowe" wróciły do gry.
ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to
Decydująca część to walka cios za cios. Te decydujące zadały Sasa Cado (zza łuku) i Yvonne Turner, która perfekcyjnie wykorzystała nieporozumienie w obronie rywalek i ustaliła wynik spotkania na... 73 sekundy przed końcem.
Prażanki miały dwie szanse na samym finiszu na doprowadzenie do remisu. Najpierw jednak Tereza Vyoralova nie kontrolowała czasu i oddała rzut zza połowy mając... 7 sekund do końca. Potem jeszcze Teja Oblak miała szansę po stracie polkowiczanek, ale jaj "trójka z kolanka" nie doszła celu.
Trener Karol Kowalewski nawet nie chciał patrzeć na tą próbę, a po wszystkim tylko spuścił głowę i głęboko westchnął. Jego BC Polkowice z bilansem 3:1 jest na czele grupy razem z ZVVZ USK i Valencią.
Obok Mavungi na wyróżnienie po meczu w Pradze zasługuje Artemis Spanou, autorka 18 punktów (7/11 z gry). W składzie ZVVZ USK wystąpiły koszykarki z przeszłością w polskich klubach: Maria Conde, Teja Oblak czy Barbora Wrzesiński, znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem Balintova.
Masked @SMavunga_23 is different
— EuroLeague Women (@EuroLeagueWomen) November 15, 2022
25 PTS | 17 REB | 4 BLK | 36 EFF as @PolkowiceBasket hand Praha their first loss of the season!#EuroLeagueWomen pic.twitter.com/DdYIkDIQVR
ZVVZ USK Praga - BC Polkowice 80:83 (21:19, 18:23, 30:23, 11:18)
ZVVZ USK: Valeriane Vukosavljevic 28, Alyssa Thomas 21 (12 zb), Teja Oblak 13, Maria Conde 11, Barbora Wrzesiński 3, Simona Sklenarova 2, Tereza Vyoralova 2, Merritt Hempe 0.
BC: Stephanie Mavunga 25 (17 zb), Artemis Spanou 18, Sasa Cadjo 9, Weronika Telenga 8, Yvonne Turner 6, Weronika Gajda 6, Zala Friskovec 6, Klaudia Gertchen 5.
Zobacz także:
Polacy zgarnęli pełną pulę. Jeden z bohaterów: To nie forma życia
Historyczny występ! Gwiazdor NBA rzucił 59 punktów i miał siedem bloków