WNBA: Fever bliżej mistrzostwa!

Podkoszowa Indiany Fever Ebony Hoffman została bohaterką trzeciego meczu finałowej serii ligi WNBA. Hoffman zdobyła decydujące punkty oraz popisała się kluczowym blokiem w ostatniej akcji Mercury. Te dwa zagrania dały drugą wygraną ekipie Indiany w serii finałowej, która toczy się przecież do trzech wygranych. Niedzielne spotkanie tylko i wyłącznie potwierdziło, jak niesamowita i emocjonująca jest tegoroczna seria finałowa.

W tym artykule dowiesz się o:

- W fazie play off, z każdym kolejnym meczem ona robi niesamowity postęp i wyprawia niesamowite rzeczy. Przeciwko Phoenix gra po prostu niewiarygodnie. To niesamowite oglądać co ona wyprawia na parkiecie, a jej akcje są dla naszego zespołu kluczowe - powiedziała po meczu Tamika Catchings na temat swojej koleżanki z drużyny Ebony Hoffman, która została bohaterką trzeciego meczu finałowego WNBA.

Skrzydłowa Indiany Fever przeprowadziła dwie kluczowe dla losów spotkania akcje. Najpierw trafiła rzut z półdystansu, który na 57 sekund przed końcem meczu ustalił wynik spotkania, po czym w ostatniej akcji spotkania zablokowała rzut Tanieli Smith, który mógł dać sukces ekipie z Arizony. Hoffman w trakcie meczu miała jednak problemy ze swoim barkiem. - Mój bark po prostu wyskoczył mi ze stawu i nie chciał wrócić na miejsce. Bolało, ale wróciłam do gry - skomentowała wydarzenia Hoffman, która kontuzji doznała na 7 minut przed końcową syreną i opuściła parkiet, na który powróciła już po 4 minutach.

Bohaterka Fever zakończyła spotkanie z dorobkiem 18 punktów. 17 oczek dodała Briann January, a 15 Katie Douglas. Swój niemały wkład w sukces miała również Tamika Catchings, której w statystykach odnotowano 14 punktów, 12 zbiórek, 7 asyst, 4 przechwyty i 3 bloki.

- Ostatnia akcja miała być rozegrana na Penny Taylor, ale podanie trafiło do Tanieli Smith. Niestety ta została zablokowana i nie udało nam się zdobyć decydujących punktów. Czasem takie rzeczy się zdarzają, że rozrysowana akcja może się nie udać. Dzisiaj tak właśnie się stało - powiedziała po meczu Cappie Pondexter, najskuteczniejsza zawodniczka spotkania.

18 punktów do dorobku Mercury dodała Diana Taurasi, jednak MVP sezonu zasadniczego WNBA miała ogromne problemy ze skutecznością. W całym spotkaniu trafiła 6 z 16 oddanych rzutów, w tym zaledwie 1 z ośmiu prób trzypunktowych.

Wynik:

Indiana Fever - Phoenix Mercury 86:85

(E.Hoffman 18, B.January 17, K.Douglas 15, T.Catchings 12 - C.Pondexter 23, D.Taurasi 18, L.Willingham 17, P.Taylor 10)

Stan rywalizacji: 2:1 dla Indiany Fever

Źródło artykułu: