W Suzuki I lidze zdobyta została przedostatnia twierdza. Dziki Warszawa przegrały domowy mecz po ośmiu zwycięstwach z rzędu. Niepokonany przed własną publicznością pozostał jeszcze tylko lider tabeli, HydroTruck Radom. W stolicy zwyciężyła drużyna, która podobnie, jak gospodarze przed środowym pojedynkiem miała serię czterech zwycięstw. Decka Pelplin z bilansem 8-8 awansowała z 12. na ósme miejsce w tabeli.
Po wyrównanym początku (9:9) gospodarze odskoczyli zdobywając 11 punktów z rzędu. W końcówce pierwszej kwarty Dziki prowadziły nawet 28:13. Decka jednak zabrała się do odrabiania strat i w kolejnej odsłonie miała swój moment. Goście rzucili 10 punktów z rzędu. Ich rywale się gubili, a nie pomogły nawet dwie przerwy wykorzystane przez trenera Krzysztofa Szablowskiego.
Decka przegrywała tylko punktem, ale jeszcze w końcówce tej części ponownie było 48:39. W trzeciej kwarcie przyjezdni przejęli mecz i wyszli na prowadzenie 68:63. Przez pięć minut następnej części Decka nie zdobyła punktu. Takiego przestoju nie wykorzystały Dziki, które do swojego dorobku dołożyły tylko cztery "oczka".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!
Niemoc gości przedłużała się, a po trafieniu Mateusza Bartosza Dziki prowadziły 77:70. Decka wróciła do gry, ale 46 sekund przed końcem kwarty po "trójce" Maksymiliana Motela było 80:74. Goście jednak doprowadzili do remisu 82:82, co oznaczało dogrywkę. W decydującym fragmencie trzy punkty zdobył dla nich Thomas Davis, a pięć "oczek" w tym szaloną "trójkę" na remis dołożył Karol Obarek.
Wszystko wskazywało, że pięć dodatkowych minut nie wystarczy do wyłonienia tryumfatora tych zawodów. Przy remisie 90:90 "trójkę" trafił jednak Damian Ciesielski. Koszykarz, który do dziewięciu punktów dołożył sześć asyst i pięć zbiórek nie imponował skutecznością (3/9 z gry), ale w najważniejszym momencie dał swojej drużynie zwycięstwo.
Oczywiście duży wkład w ten sukces mieli inni gracze. Karol Obarek i Thomas Davis zdobyli po 22 punkty, a Amerykanin miał też siedem zbiórek. Mateusz Kulis miał 12 punktów, osiem zbiórek i aż pięć bloków. Dziki musiały sobie radzić bez Alana Czujkowskiego, którego z gry wyeliminował wirus. Dla gospodarzy 18 punktów zdobył Maksymilian Motel, a Grzegorz Grochowski miał po 11 "oczek" i asyst.
Rozgrywający trafił tylko 3/12 prób z gry i było to gorzkie double-double podobnie, jak u Rafała Komendy (13 punktów i 10 zbiórek). Skrzydłowy wykorzystał 3/11 prób z gry oraz 7/18 rzutów wolnych. W tym elemencie cały zespół miał 23/42, a rywale 13/16.
Dziki Warszawa - Decka Pelplin 90:93 (28:15, 20:28, 15:25, 19:14, d. 8:11)
Dziki: Motel 18, Bartosz 15, Aleksandrowicz 13, Komenda 13, Grochowski 11, Azor 10, Griszczuk 5, Groth 4, Munyama 1, Janik 0.
Decka: Davis 22, Obarek 22, Kulis 12, Ciesielski 9, Kopycki 8, Konopatzki 6, Janik 5, Tyszka 4, Żebrok 3, Wyszkowski 2, Dzierżak 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych | 34 | 27 | 7 | 2807 | 2508 | 61 |
2 | Dziki Warszawa | 34 | 26 | 8 | 2664 | 2408 | 60 |
3 | HydroTruck Radom | 34 | 24 | 10 | 2930 | 2641 | 58 |
4 | GKS Tychy | 34 | 22 | 12 | 2743 | 2529 | 56 |
5 | SKS Starogard Gdański | 34 | 21 | 13 | 2807 | 2717 | 55 |
6 | Sensation Kotwica Kołobrzeg | 34 | 20 | 14 | 2715 | 2532 | 54 |
7 | Decka Pelplin | 34 | 19 | 15 | 2713 | 2594 | 53 |
8 | KKS Polonia Warszawa | 34 | 19 | 15 | 2685 | 2593 | 53 |
9 | Weegree AZS Politechnika Opolska | 34 | 18 | 16 | 2763 | 2742 | 52 |
10 | MKKS Żak Koszalin | 34 | 17 | 17 | 2929 | 2848 | 51 |
11 | Miasto Szkła Krosno | 34 | 16 | 18 | 2655 | 2613 | 50 |
12 | Enea Basket Poznań | 34 | 16 | 18 | 2734 | 2654 | 50 |
13 | WKK Wrocław | 34 | 16 | 18 | 2676 | 2641 | 50 |
14 | AZS AGH Kraków | 34 | 14 | 20 | 2611 | 2716 | 48 |
15 | WKS Śląsk II Wrocław | 34 | 12 | 22 | 2492 | 2507 | 46 |
16 | BS Polonia Bytom | 34 | 9 | 25 | 2718 | 2933 | 43 |
17 | PGE Turów Zgorzelec | 34 | 9 | 25 | 2664 | 2890 | 43 |
18 | Start II Lublin | 34 | 1 | 33 | 2335 | 3575 | 35 |
Zobacz także: Mistrzowie NBA rozbici 38 punktami
Mocne słowa trenera! "Takich kibiców nie chcemy"