Rewanże 2. kolejki Rundy Kwalifikacyjnej Euroligi: Entente i Maroussi w fazie grupowej

Dziewięć oczek zaliczki przed rewanżem w Orleanie mieli koszykarze Entente. I choć we Francji zwyciężył Benetton Treviso, to wicemistrzowie Francji zagrają w Eurolidze w sezonie 2009/2010, gdyż w drugim meczu Włosi wygrali jedynie dwoma punktami. W innym spotkaniu, lepsi okazali się podopieczni Giorgosa Bartzokasa, którzy obronili przewagę z pierwszego pojedynku i dwumeczu pokonali Albę Berlin.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Mocno zadrżały serca kibicom Entente Orlean zgromadzonym w hali Palais des Sports. Ich ulubieńcy po niezłym początku rewanżowego starcia z Benettonem Treviso (38:33 do przerwy), kompletnie stracili kontrolę nad tym co się dzieje w trzeciej kwarcie i przegrywając tą część meczu 13:26, pozwolili Włochom wyjść na prowadzenie 59:51. A że w pierwszym spotkaniu podopieczni Philippe Herve pokonali Benetton różnicą dziewięciu punktów, sprawa awansu do grupowej fazy Euroligi pozostawała otwarta. Drużynę gości w tej odsłonie prowadził Gary Neal, którzy zdobył 12 oczek, a w całym spotkaniu uzbierał ich aż 29. Okazało się jednak, że zdobycz ta nie wystarczyła do świętowania sukcesu, bowiem w decydujących minutach meczu gospodarze otrząsnęli się z marazmu (w pewnym momencie było już 58:71) i głównie dzięki punktom Austina Nicholsa (15 ogółem) i Cedricka Banksa, odrobili straty na tyle, by po końcowym gwizdku móc cieszyć się z awansu.

Entente Orlean - Benetton Treviso 80:82 (20:14, 18:19, 13:26, 29:23)
(Moerman 15 (3x3), Nichols 15 (2x3), Banks 14 (4x3,4 as.), Covile 10 - Neal 29 (5x3, 4 as.), Nicević 16 (7 zb.), Hackett 10 (2x3, 5 as.), Hukić 10 (3x3, 9 zb.))

Pierwszy mecz: Benetton - Entente 73:82
Awans: Entente Orlean

Prawdziwą sinusoidę nastrojów przeżywali kibice w berlińskiej hali O2 World. Koszykarze Alby wyszli bowiem na parkiet nastawieni dość bojaźliwie, co wykorzystali rywale i po pierwszej kwarcie to Maroussi nieznacznie prowadziło. Następnie jednak gospodarze uporządkowali szyki i dużej mierze dzięki Juliusowi Jenkinsowi odżyły nadzieje fanów Alby. Sam Amerykanin zanotował fantastyczne spotkanie, rzucając Grekom aż 32 punkty i trafiając pięciokrotnie z dystansu. Jego świetny występ okazał się jednak bezowocnym, gdyż podopieczni Georgiosa Bartzokasa odparli szaleńczą pogoń Alby w czwartej kwarcie. I choć niemiecka drużyna wygrała pojedynek, w dwumeczu zdobyła o cztery punkty mniej od rywala. Ateńczycy zostali ostatnią ekipą, która zagra w Eurolidze 2009/2010.

Alba Berlin - Maroussi Ateny 75:70 (19:21, 24:17, 13:17, 19:15)
(Jenkins 32 (5x3), McElroy 13 (7 zb.), Chubb 10 - Keys 17 (4x3), Batis 15 (4x3), Mavroeidis 13)

Pierwszy mecz: Maroussi - Alba 79:70
Awans: Maroussi Ateny

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×