Wzmocnienie Polonii Azbud

Falstart - tak w skrócie można opisać początek sezonu w wykonaniu Polonii Azbud Warszawa. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego przegrali dotychczas trzy spotkania i znajdują się na dnie tabeli. Złe wyniki zmuszają więc włodarzy klubu do zmian. Pierwsza z nich już za nami. "Czarne Koszule" zakontraktowały 24-letniego obrońcę, Eddie Millera. Wielce prawdopodobne jest, iż z ekipy odejdzie Michael Ansley.

Przewagą Polonii Azbud Warszawa na początku rozgrywek 2009/10 miało być zgranie drużyny. Tymczasem zespół ten zawodzi od pierwszej kolejki, spisując się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Po trzech ligowych spotkaniach "Czarne Koszule" mają na swoim koncie wyłącznie porażki, i to wcale nie z potentantami ligi.

Tym samym najprawdopodobniej szeregi stołecznego teamu opuści Michael Ansley. 42-letni weteran polskich parkietów, jest w słabej formie. Jedynie podczas inauguracyjnego pojedynku z AZS-em Koszalin grał sporo, w dodatku skutecznie, kończąc tamte zawody z dorobkiem 14 punktów. Póki co w Warszawie zostaje Matt Kingsley, choć jego sytuacja nadal jest niepewna i wiele może się zmienić w przypadku słabszej dyspozycji.

Co najważniejsze - włodarze Polonii Azbud zdołali namówić do gry w swoim zespole Eddie Millera. Amerykanin negocjował już z tym klubem w sierpniu, ale wówczas to rozmowy zakończyły się fiaskiem. Drugie podejście było jednak udane i 24-letni zawodnik parafował kontrakt ze stołeczną drużyną.

Miller był wyróżniającą się postacią w PLK w minionych rozgrywkach. Wówczas to na swoje konto notował przeciętnie 15 punktów, 4 zbiórki oraz 2,1 asysty.

Źródło artykułu: