Niewiarygodne! Celtics uratowali się równo z syreną!

Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Jaylen Brown
Getty Images / Mike Ehrmann / Na zdjęciu: Jaylen Brown

Co to był za mecz! Celtics znów się uratowali - tym razem rzutem na taśmę. Dosłownie! Derrick White dobił piłkę równo z końcową syreną, zapewniając Bostończykom niesamowite zwycięstwo 104:103.

W tym artykule dowiesz się o:

Szok! Kibice w hali Kaseya Center w Miami jeszcze długo po końcowej syrenie nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Ich drużyna była o trzy sekundy od awansu do Finałów NBA.

Heat w niesamowitych okolicznościach odrobili 10 punktów straty, które mieli na pięć minut przed końcem meczu (88:98) i doprowadzili do wyniku 103:102. Jimmy Butler pokazał wielką odporność psychiczną, trafiając kluczowe trzy rzuty wolne. Al Horford sfaulował go przy próbie zza łuku. Ale to nie był koniec.

Trener Celtics, Joe Mazzulla poprosił o przerwę. To, co stało się później, może przejść do historii NBA, jako jedno z najlepszych i najbardziej cennych zagrań w fazie play-off. Derrick White równo z syreną uratował sezon Bostończyków!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

28-latek, który wybijał piłkę z autu, pobiegł w kierunku kosza i zaliczył zbiórkę w ataku po pudle Marcusa Smarta. White dobił ją instynktownie z powietrza i zdążył wręcz w ostatnim momencie.

Sędziowie musieli jeszcze sprawdzić, czy jego rzut został oddany w czasie. Tak było. Gracz Celtics wypuścił piłkę z rąk dokładnie 0,1 sekundy przed końcem meczu.

- Derrick White, jak błyskawica, pojawił się znikąd i uratował nam życie. To było niesamowite zagrania - mówił o tej ostatniej akcji Jaylen Brown, autor 26 punktów.

- Piłka wpadła mi w ręce i po prostu trafiłem do kosza. Jestem szczęśliwy - mówił później w rozmowie z reporterką TNT bohater spotkania.

Dla Bostończyków 31 oczek wywalczył ponadto Jayson Tatum. Skrzydłowy miał też 12 zbiórek i pięć asyst. Wykorzystał wszystkie 15 wolnych. Goście triumfowali pomimo faktu, iż umieścili w koszu tylko 7 na 35 prób zza łuku.

- Nie wiem, jak to zrobimy, ale znajdziemy sposób i dokończymy to, co zaczęliśmy, w Bostonie - zapewniał na konferencji prasowej trener Heat, Erik Spoelstra.

Gwiazdor ekipy z Miami, Jimmy Butler był świetny na finiszu, ale ostatecznie zdobył 24 punkty, 11 zbiórek i osiem asyst, trafiając zaledwie 5 na 21 oddanych rzutów z gry. - Gdybym wcześniej grał lepiej, nie bylibyśmy w ogóle w takiej sytuacji - brał winę na siebie 33-latek.

Caleb Martin rzucił 21 oczek i zebrał aż 15 piłek, a Edrice Adebayo miał 11 punktów i 13 zbiórek, ale to też nie był najlepszy dzień środkowego Heat. Adebayo wykorzystał tylko 4 na 16 prób z pola, a Gabe Vincent, autor 15 punktów, trafił 6 na 18 rzutów.

Celtics od stanu 0-3 w fazie play-off, doprowadzili tym samym do wyniku 3-3. Siódmy mecz odbędzie się w Bostonie w nocy z poniedziałku na wtorek o godz. 2:30 czasu polskiego.

Jeszcze nikomu w NBA nie udało się wygrać serii, przegrywając 0-3. Bilans wszystkich drużyn, które na przestrzeni lat były w podobnej sytuacji, wynosi 0-150.

Wynik:

Miami Heat - Boston Celtics 103:104 (29:34, 24:23, 19:22, 31:25)
(Butler 24, Martin 21, Vincent 15 - Tatum 31, Brown 26, Smart 21)

Stan serii: 3-3

Czytaj także:
Kamil Łączyński: Chcę dwuletniej umowy
PGE Spójnia buduje skład. Klub chce grać w ENBL

Komentarze (0)