Podjęliśmy walkę na tyle, na ile mieliśmy możliwości - komentarze po meczu OSSM PZKosz Stalowa Wola - Rosa-Sport Radom

Spotkanie lidera z najmłodszym zespołem ligi zakończyło się oczekiwanym rezultatem. Z meczu na mecz podopieczni Romana Prawicy grają coraz lepiej i zapewne porażki różnicą czterdziestu punktów mają już za sobą. Każdy ze szkoleniowców chwali postawę młodzieży ze Stalowej Woli.

Piotr Ignatowicz (trener Rosa-Sport Radom): Młodzież ze Stalowej Woli grała może trochę zbyt chaotycznie. Uważam jednak, że prezentują się przyzwoicie. Myślałem, że mają gorszy skład. Mają talent i idą bardzo mocno do przodu. W kolejnych meczach mogą jeszcze kogoś zaskoczyć i ten wygrany pojedynek w poprzedniej kolejce nie był dziełem przypadku. To są młodzi chłopcy, którzy ciągle się rozwijają. Zagraliśmy w Stalowej Woli bez trzech podstawowych zawodników, którzy cały czas siedzieli na ławce rezerwowych. Dlatego w naszym zespole brakowało spokoju w niektórych momentach. Im chłopcy, którzy grali mało w poprzednich potyczkach muszą jednak dostawać więcej szans, gdyż w pewnych momentach byli mocno naciskani i grali chaotycznie i nie kleiło się w ataku. W obronie zagraliśmy z kolei bardzo dobrze, nieźle wychodziła nam gra strefą. W pewnych momentach, gdyby rywal był bardziej doświadczony, to mógłby nas mocno pokarać.

Roman Prawica (trener OSSM PZKosz Stalowa Wola): Podjęliśmy walkę na tyle, na ile mieliśmy możliwości. Jestem z kilku akcji zadowolony. W znacznej części zrealizowaliśmy swoje przedmeczowe założenia. Wiadomo, że z takim przeciwnikiem niewiele udało się ugrać. Pokazaliśmy się w tych zawodach z dobrej strony. Po tej konfrontacji i po ostatniej jestem dobrej myśli. Musimy utrzymać koncentrację. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku.

Komentarze (0)